Relacja z wycieczki Ksar Ghilane – Sahara, Oaza Palmowa, domy Berberów | Tunezja 2024
Jak spędziliśmy 8 dni w Tunezji?
Jak wspomniałam w pierwszym poście, do Tunezji wybraliśmy się głównie po to by spędzić noc na pustyni w oazie Ksar Ghilane pod namiotami. Chcieliśmy przeżyć taką szaloną przygodę i po prostu się sprawdzić. Mimo komplikacji udało się!
Wycieczka do Ksar Ghilane
Wycieczkę wykupiliśmy jeszcze w Polsce za pośrednictwem biura podróży. Jej koszt to około 1300 zł/2 osoby.
Podczas pobytu w Tunezji okazało się, że oprócz nas nie ma chętnych osób na spanie pod namiotem i wyjazd się nie odbędzie. Zamieniliśmy więc wycieczkę z innym programem co nam się do końca nie podobało. W ciągu kolejnego dnia okazało się, że jednak wycieczka się odbędzie. Nakręceni tą informacją spakowaliśmy rzeczy i niecierpliwie odliczaliśmy godziny do wyjazdu … ale jak to w życiu bywa - łatwo być nie może :). W noc przed planowaną wycieczką doznałam ostrego zatrucia (praktycznie nie wychodziłam z łazienki). Lekarstwa nie pomagały, a ja wręcz ryczałam, że przeze mnie nie pojedziemy pod namioty. Na szczęście nasza Pani rezydent stanęła na głowie, aby udało nam się zrealizować wyjazd. Dzięki jej zaangażowaniu oraz dobrej woli organizatora, wyjazd przesunięto o 24h, gdy ja już czułam się znacznie lepiej.
A więc tak! Udało się! Spędziliśmy noc na pustyni!
Plan wycieczki Ksar Ghilane
Mieliśmy ten przywilej, że byliśmy sami w samochodzie + kierowca, a więc narzucaliśmy tempo zwiedzania. Tam gdzie podobało nam się bardziej byliśmy dłużej, a gdzie mniej - krócej.
Najważniejszym punktem wycieczki była dla nas Sahara, ale zobaczyliśmy znacznie więcej! Zanim dotarliśmy do punktu docelowego, odwiedziliśmy sporo innych atrakcji. Jedne fajniejsze, drugie nieco mniej, ale i tak było super.
Salt Lake of Zarzis
Naszym pierwszym punktem było słone jezioro Salt Lake of Zarzis. Piękne miejsce robiące wrażenie – duża przestrzeń wypełniona solą (wody nie było) jednak tutaj była „szybka piłka”. Kilka zdjęć i ruszamy dalej.
Salt Lake of Zarzis |
Postój w mieście Tatooine
Jadąc na wycieczki raczej unikamy targowisk. Nie kupujemy pamiątek i nie lubimy tak obleganych miejsc oraz nachalnych ludzi. Jednak tym razem dobrze, że się tam wybraliśmy. Na targowisku kupiliśmy chusty, bez których na Saharze by się nie obeszło. Na straganie, młody sprzedawca dobrze znający język angielski, pokazał nam sposoby wiązania chust na głowie. Sam targ bardzo tłoczny, ale dla osób które lubią kupować pamiątki może to być istny raj. Możesz się targować i kupić co tylko zechcesz.
Tatooine |
Guermassa i domy wykute w skale
Guermassa i domy wykute w skale to kolejne miejsce, które odwiedziliśmy, czyli domy niegdyś zamieszkałe przez Berberów, a teraz ciekawa atrakcja turystyczna, którą warto odwiedzić. Na szczyt góry gdzie stoi meczet, prowadzi wąska, kamienista trasa, z której widoki są niesamowite. Tutaj możesz zobaczyć w jakich warunkach żyli kiedyś Berberowie.
Guermassa |
Miejsce warte zobaczenia, nawet dla samych widoków. Aktualnie nie zastaniesz tam Berberów.
Tatooine z Gwiezdnych Wojen
Wioska/miasteczko, gdzie kręcono sceny do filmu Star Wars, robi wrażenie. Malutkie domki, niezwykle ciekawe budownictwo - jest klimacik. Kiedyś spichlerze, w których przechowywano żywność i chowano zapasy przed najeźdźcami. Aktualnie miejsce to pełni funkcję hotelu gdzie możesz wykupić nocleg. Moim zdaniem opcja dla osób, które nie boją się ciasnych pomieszczeń. Sama raczej nie zdecydowałabym się na nocleg w skale.
Jeśli chodzi o samo miejsce jest niewielkie, ale atrakcyjne. Będziesz zatrzymywać się przy każdych drzwiach i robić zdjęcia. Przy wejściu płaci się 2 dinary za osobę i zostajesz ostemplowana/y pieczątkami z postaciami ze Star Wars.
Tatooine z Gwiezdnych Wojen |
Guermassa |
Oaza Palmowa
Oaza Palmowa jest idealnym miejscem na odpoczynek po wycieczce. Tutaj zaznasz spokoju. Wykąpiesz się w sadzawce, napijesz się zimnego piwa lub soku oraz zrobisz mnóstwo ciekawych zdjęć. To miejsce, w którym spędziliśmy jakieś 45 minut, co uważam za krótko bo spokojnie można było pomoczyć się znacznie dłużej w sadzawce.
Oaza Palmowa |
Ksar Ghilane |
Matmata |
hotel Sidi Idriss |
A Ty zdecydowałabyś/zdecydowałbyś się na noc pod namiotem w Tunezji?
Do następnego!
Komentarze
Prześlij komentarz