Moja pielęgnacja skóry z marką PÜR Cosmetics | 4skin.pl
Od jakiegoś czasu testuję trzy kosmetyki tej marki: peeling do twarzy w sztyfcie, przeciwstarzeniowe serum z retinolem i rozjaśniający krem pod oczy. Wśród tych kosmetyków, jeden to mój totalny ulubieniec. Zostań do końca by dowiedzieć się który!
Peeling do twarzy w sztyfcie Joystick Exfoliating Deep Cleanser, PÜR Cosmetics
Jakim cudem dopiero teraz dowiedziałam się o istnieniu peelingu w sztyfcie? Zdecydowanie to moje odkrycie tego roku, czyli Joystick Exfoliating Deep Cleanser.
Joystick Exfoliating Deep Cleanser, peeling do twarzy w sztyfcie to produkt, którego działanie oparte zostało na następujących składnikach aktywnych: węgiel aktywny, marokańska glinka, olej jojoba, mika i olejek lawendowy.
- Węgiel aktywny – usuwa nadmiar sebum, działa detoksykująco, przeciwzapalnie, antybakteryjnie i rozjaśniająco. Ponadto zmniejsza zaskórniki, oczyszcza i odświeża skórę.
- Marokańska glinka – dobrze oczyszcza z zanieczyszczeń i nadmiaru sebum, ujędrnia i koi skórę.
- Olejek Jojoba – bogaty jest w witaminy A, E, F które znane są z działania nawilżającego, łagodzącego, wygładzającego i odżywiającego
- Mika – to minerał odbijający światło, wygładza i rozświetla skórę.
- Olejek lawendowy – wygładza i dezynfekuje skórę. Ponadto przyśpiesza regenerację.
Peeling znajduje się w sztyfcie wykonanym z plastiku w kolorze miętowy. Aby go użyć należy niewielką ilość wykręcić i wmasować w wilgotną skórę okrężnymi ruchami, aż do momentu uzyskania piany. Następnie wystarczy spłukać letnią wodą.
Przeciwstarzeniowe serum z retinolem Ceretin Boost, PÜR Cosmetics
Niezwykle przyjemna, żelowa konsystencja, a w niej drobniutkie kuleczki, które rozbijają się pod wpływem pocierania o dłonie. Ceretin Boost to serum z retinolem (2% Ceretin Complex), połączony z kwasem mlekowym, masłem shea, bisabolol, biotykiem morskim i niacynamidem, które pięknie rozświetla cerę i dodaje jej witalności.
- Ceretin® Complex, jest opatentowanym kompleksem łączącym właściwości retinolu i ceramidów. Działa korygująco na zmarszczki, zmniejsza zaczerwienienia, nawilża i ujędrnia.
- Niacynamid świetnie wyrównuje koloryt, redukuje zmarszczki, nawilża i zapobiega powstawaniu przebarwień.
- Bisabolol działa kojąco i łagodząco na skórę. Fajnie redukuje podrażnienia, regeneruje skórę i przyspiesza jej gojenie. Ponadto wykazuje działanie ochronne przed działaniem wolnych rodników.
- Biotyki morskie redukują stany zapalne, poprawiają jędrność i wzmacniają mikrobiom.
- Masło Shea – zawarta w nim witamina A i E redukują zmarszczki, odżywiają, regenerują i działają przeciwzapalnie.
- Kwas mlekowy złuszcza naskórek, rozświetla, zapobiega przebarwieniom oraz wspomaga nawilżenie. Ponadto odblokowuje zatkane pory.
Serum umieszczone jest w niewielkiej, przeźroczystej buteleczce o pojemności 30 ml, do której dołączony jest wygodny aplikator w postaci pompki. Całość prezentuje się elegancko i minimalistycznie.
Rozjaśniający krem pod oczy z witaminą C i peptydami, Rescue C, PÜR Cosmetics
W przypadku tego produktu niezwykle ciekawa jest tutaj konsystencja. Gęsta, perłowa, bardzo przyjemna w dotyku. Wbrew pozorom bardzo ładnie się rozprowadza. Cudownie otula skórę wokół oczu pozostawiając ją jedwabiście gładką.
Działanie kremu pod oczy Rescue C, PÜR Cosmetics oparte zostało na następujących składniach aktywnych:
- Kofeina. Jak wiadomo kofeina świetnie likwiduje cienie i obrzęki pod oczami, pobudzając również krążenie. Wygładza, ale i napina skórę.
- Witamina C, czyli jeden z moich ulubionych składników aktywnych, który ładnie rozjaśnia i poprawia koloryt. Dodatkowo wykazuje działanie oksydacyjne.
- Acetyl hexapeptide-8, czyli argirelina. Redukuje skurcze mięśni i zapobiega zmarszczkom. Ponadto przywraca elastyczność.
- Skwalan chroni przed wolnymi rodnikami, nawilża i przywraca skórze miękkość.
- Wyciąg z żeń-szenia zmniejsza opuchliznę, nawilża i poprawia elastyczność.
- Glukoza – łagodzi, zwiększa wchłanianie pozostałych składników aktywnych.
Rescue C to krem, który świetnie potrafi zaopiekować się skórą w okolicach oczu, dodając jej energii i redukując nielubiane cienie pod oczami. Moja skóra przy regularnym stosowaniu zyskała blasku i świeżego wyglądu.
Podsumowując:
Kosmetyki marki PÜR Cosmetics bardzo pozytywnie zaskoczyły mnie swoim działaniem. Żałuję, że wcześniej ich nie poznałam, ale lepiej późno niż wcale. Marka kompleksowo dba o skórę, zapewniając jej jak najlepszą pielęgnację.
A kosmetyk, który stał się moim ulubieńcem to stanowczo peeling do twarzy w sztyfcie Joystick Exfoliating Deep Cleanser, PÜR Cosmetics. Świetne działanie, super formuła i co ważne dogłębne oczyszczenie.
Koniecznie napisz, czy znasz markę PÜR Cosmetics.
Do następnego!
Komentarze
Prześlij komentarz