Podsumowanie zawartości kalendarza adwentowego Pure Beauty Christmas Time
Grudzień przeleciał w mgnieniu oka... W tym okresie miałam możliwość dzielenia się z Tobą na swoim Instastory @dyedblonde zawartością kalendarza adwentowego Pure Beauty Christmas Time. Dobra wiadomość jest taka, że jeśli nie widziałaś/eś codziennej relacji, przygotowałam dla Ciebie małe podsumowanie.
Zobacz co znalazłam w kalendarzu adwentowym Pure Beauty Christmas Time i co najbardziej mi się podobało!
Podsumowanie kalendarza adwentowego Christmas Time
Kalendarz adwentowy Christmas Time totalnie zauroczył mnie swoją szatą graficzną. Czarno-niebiesko-białe grafiki przedstawiające kwiaty, renifery i świąteczne dekoracje wyglądają wręcz luksusowo. Szata jest elegancka i przyciąga wzrok. Nie sposób przejść obok tego boxa obojętnie.
Co z zwartością? W środku kalendarza adwentowego Christmas Time od Pure Beauty znalazłam mnóstwo ciekawych kosmetyków, których wcześniej nie miałam okazji poznać. W kalendarzu znalazło się coś do makijażu, pielęgnacji włosów, ciała jak i twarzy. To co, zaczynamy?
W pierwszy okienku kalendarza adwentowego umieszczony został olejek do twarzy róża japońska i szafran marki ORIENTANA o działaniu wzmacniającym, ujędrniającym, odmładzającym i odżywczym. Olejek ten jest doskonałym wyborem do masażu skóry. Sama chętnie wykonuję przy jego użyciu Jogę twarzy.
Cena: 35,00 zł/50 ml
Drugie okienku kalendarza adwentowego Christmas Time to zestaw odżywek do włosów marki Anwen. O tym zestawie pojawił się osobny post, na którego serdecznie Cie zapraszam.
Okienko numer trzy to trzy maski w płachcie. Do mnie trafiła maska nawilżająca z zawartością ekstraktów roślinnych, posiadająca czysty kwas hialuronowy i ekstrakt z żeńszenia marki When oraz dwie maski Dr Mola. Pierwsza stworzona na bazie kakaa, druga na bazie protein mleka. Wartość masek około 30 zł / 3 sztuki.
W okienku numer trzy znalazłam jeden z moich ulubionych zapachów VERSACE BRIGHT CRYSTAL w formie miniaturki. Co jak co, ale to opakowanie wygląda przeuroczo. Flakonik jest malutki, a więc doskonały do torebki.
Okienko numer trzy pozytywnie zaskoczyło mnie produktami marki SUNEWMED+. W woreczku znalazłam płatki pod oczy likwidujące cienie i wory pod oczami (cena: 12,00 zł/1 para) oraz waniliowy balsam do ust w kluce GOLD KISS (cena: 15,00 zł/13 g). Oba produkty, czekają w mojej kolejce na testy.
Czas na dzień 6 i kolejne okienko w którym znalazłam krem NUXE CRÈME FRAÎCHE® DE BEAUTÉ, o którym również pojawił się osobny post, na który serdecznie zapraszam. Swoją drogą to aktualnie mój numer 1 jeśli chodzi o tak uniwersalne kosmetyki.
W woreczku/okienku numer 7 znalazłam proteinowe mleczko do laminacji włosów marki SO!FLOW BY VIS PLANTIS, które ma za zadanie odżywić włosy, nabłyszczyć je i wygładzić. Czy tak jest? Przekonam się niebawem bo właśnie zabieram się za jego testy.
Cena: 23,99 zł/15 ml.
W dniu ósmym z kalendarza adwentowego wyciągnęłam wodę oczyszczająca dla dzieci URIAGE BÉBE 1ST (cena: 48,99 zł/500 ml).
W okienku numer dziewięć kalendarza adwentowego Christmas Time znalazłam serum rozświetlające z glutationem marki NOVACLEAR ADVANCED. Szczerze nie miałam pojęcia, że NOVACLEAR wypuściła na rynek takie perełki!
Cena: 89,99 zł/30 ml.
Okienko numer dziesięć kalendarza adwentowego to delikatny podkład do twarzy PROFUSION FEEL GOOD SKIN, który ma lekką formułę, a przy tym całkiem fajne krycie i nie wysusza mojej skóry.
Cena: 51,99 zł/55g.
Zawartość woreczka numer jedenaście to peeling trychologiczny WS ACADEMY WIERZBICKI & SCHMIDT, o którym przeczytasz w osobnym poście.
Dwunasty woreczek zawierał w sobie jeden z moich ulubionych hydrolantów pokrzywa marki NATURE QUEEN, który oczyszcza, redukuje sebum, wzmacnia włosy i likwiduje trądzik. Z chęcią aplikuję go na skórę głowy.
Cena: 34,70 zł/100 ml.
Dobrnęłam do połowy kalendarza adwentowego Christmas Time, pora na kolejne perełki i drugą część boxa! Okienko numer 24 – mnie oczarowało!
Dzień trzynasty i trzynasty woreczek, a w nim olejek do mycia twarzy oraz sztuczne rzęsy 3D PANORAMIC VOLUME marki Catrice.
Wartość woreczka około 45 zł.
W okienku numer czternaście znalazłam coś o przepięknym zapachu, a mianowicie wyszczuplający peeling do ciała SOAP&FRIENDS, o którym przeczytasz więcej klikając poniższy wpis.
W kalendarzu adwentowym nie zabrakło kremu do okolic oczu BOTANIC CLINIC BY ONLYBIO YOUTH TREATMENT, który fajnie pielęgnuje skórę, ładnie ją nawilżając i wygładzając.
Cena: 42,99 zł/15 ml.
Czas na okienko numer 16, a w nim NATUR PLANET – HIALU PURE 7%, czyli serum z kwasem hialuronowym o trójaktywnym działaniu w formie żelu. Serum to nawilża i poprawia elastyczność skóry.
Cena: 40,41 zł/30 ml.
Okienko nr 17, było dla mnie zaskoczeniem bo znalazłam w nim maskę do włosów z olejem tsubaki nieznanej mi marki NADESHIKO. Maska ma silnie nawilżać i regenerować włosy, ciekawe jak się sprawdzi u mnie!
Cena: 49,99 zł/200 ml.
W osiemnastym woreczku znalazłam krem do twarzy Bandi z zawartością KWASU PIROGRONOWEGO, AZELAINOWEGO I SALICYLOWEGO o działaniu ujędrniającym, uelastyczniającym i nawilżającym. Krem ten wyrównuje koloryt i rozjaśnia skórę.
Cena: 89,00 zł/50 ml.
W boxie nie zabrakło czegoś do paznokci. W woreczku numer 19 znalazłam odżywkę do paznokci MOISTURE BOOSTER i lakier hybrydowy SEXY RED. Ona produkty marki NEONAIL. Wartość woreczka około 55 zł.
Dzień dwudziesty przywitałam z tuszem do rzęs LAMEL THE MYTH OF UTOPIA TINTED BROW HIGHLIGHTER w ciekawym, niespotykanym kolorze do którego próbuje się przekonać.
Cena: 29,99 zł/8,5 ml.
W kolejnym, 21 już okienku znalazłam olejek do masażu i jogi twarzy marki ONLYBIO RITUALIA FACE LIFT YOGA, po który aktualnie sięgam na co dzień. Olejek ma przyjemny zapach, a masaż przy jego użyciu to czysta przyjemność.
Cena: 39,99 zł/30 ml.
W kalendarzu adwentowym Christmas Time znalazło się również miejsce dla pięknej świecy sojowej BISPOL w przeźroczystym szkle zamykanym drewnianą zatyczką. Świeca ma przyjemny zapach i świetnie prezentuje się jako dekoracja.
Cena: 39,99 zł/130 g.
Woreczek numer 23 krył w sobie gąbkę do makijażu z masłem SHEA oraz tusz w kolorze niebieskim 10 SEC HIGH IMPACT VOLUME MASCARA. Wartość woreczka około 100 zł.
Dzień 24, czyli Wigilię Bożego Narodzenia przywitałam z piękna paletą cieni do powiek AFFECT IN THE SPOTLIGHT. Kolory są intensywne, a ich pigmentacja bardzo dobra. Paleta ta doskonale spełnia swoją rolę przy makijażu okolicznościowym jak i tym codziennym.
Wartość całego kalendarza szacuje się na ponad 1390 zł. Szczerze to według mnie najlepszy, najpiękniejszy box jaki został stworzony przez markę Pure Beuaty. Jeśli w grudniu 2024 będziesz szukać kalendarza adwentowego, ten od Pure Beauty spełni Twoje oczekiwania. Jest różnorodny i ciekawy!
Który z kosmetyków przypadł Ci najbardziej do gusty?
Do następnego!
Komentarze
Prześlij komentarz