Maska w płachcie rozświetlająca Vitamin, SHIONLE – Pure Beauty
Dzisiaj obiecany, krótki post z recenzją maski w płachcie rozświetlającej Vitamin, SHIONLE, którą znalazłam w boxie Pure Beauty HAPPY CARE. Nie będę się rozdrabniać i przejdę do szczegółów.
Maska w płachcie rozświetlająca Vitamin, SHIONLE
Maska znajduje się klasycznie w foliowym opakowaniu o prostej szacie graficznej, na którym widnieje kilka informacji oraz grafika cytryn. W środku znajdziesz płachtę nasączoną lekką esencją o przyjemnym, delikatnie cytrusowym zapachu. Zadaniem tej esencji jest długotrwały efekt rozświetlenia oraz przywrócenie skórze odpowiedniego poziomu nawilżenia. Zawarty w niej ekstrakt z rokitnika chroni skórę przed starzeniem, przyspiesza odnowę i regenerację, a dodatkowo rozjaśnia przebarwienia i zmniejsza zmarszczki. Natomiast witamina C wyrównuje koloryt, oraz działa przeciwutleniająco. Wyciąg z wąkroty azjatyckiej wzmacnia barierę ochronną.
Sama płachta wykonana została z dość topornego materiału, ale nie przeszkadza to w aplikacji. Jest dobrze wyprofilowana, nigdzie nie odstaje, leży wręcz idealnie. Konsystencja esencji jest lekka, żelowa, fajnie wchłania się w skórę nie pozostawiając nieprzyjemnej, klejącej warstwy. Działanie maski oceniam pozytywnie. Skóra natychmiastowo staje się wygładzona, odświeżona, zregenerowana i nawilżona. Jest odżywiona i promienna. To świetny produkt, gdy po całym dniu okazuje się, że masz wieczorne wyjście i chcesz dobrze wyglądać. Atutem maski jest nie tylko działanie, ale i dość niska cena. Chętnie sięgnę po nią ponownie!
Maskę aplikuj, na oczyszczoną wcześniej twarz, najlepiej wykonując masaż rollerem.
Napisz, czy miałaś/eś okazję stosować rozświetlającą maskę Vitamin, SHIONLE.
Do następnego!
Komentarze
Prześlij komentarz