Oczyszczający peeling do twarzy, Sylveco
Oczyszczający peeling do twarzy
Oczyszczanie skóry to mój ulubiony krok w codziennej pielęgnacji. To uczucie ulgi po całym dniu – bezcenne. Tym samym z chęcią testuję wszelkie produkty do demakijażu i peelingi. Ale jak się sprawdził u mnie oczyszczający peeling do twarzy Sylveco?
OPAKOWANIE I KONSYSTENCJA
Od roku 2017 opakowanie dalej się nie zmieniło. To niewielki, plastikowy słoiczek o pojemności 85 g zakryty aluminiową zakrętką i sreberkiem. Na wieczku znajdziesz etykietę z marką, nazwą kosmetyku i działaniem. Słoiczek zapakowany został w biało-zielony kartonik. Całość jest minimalistyczna i charakterystyczna dla marki Sylveco.
Odkręcając słoiczek znajdziesz w środku peeling o gęstej, błotnistej formule, w którym wyczuwalne są dość ostre drobinki. Zapach peelingu jest przyjemny dla nosa - roślinny.
DZIAŁANIE I EFEKT NA SKÓRZE
Jego zadaniem jest dokładne oczyszczenie skóry, przez złuszczenie martwego naskórka, normalizacja pracy gruczołów łojowych, łagodzenie podrażnień i przyśpieszenie regeneracji. Peeling Sylveco zmniejsza pory, redukuje wydzielanie sebum i poprawia kondycję skóry. Produkt przeznaczony jest do skóry ze skłonnością do przetłuszczania i z rozszerzonymi porami. Z pierwszą przypadłością nie mam problemu, natomiast z drugą (porami) już tak, dlatego, chętnie przetestowałam ten kosmetyk.
Jak się u mnie sprawdził? Po pierwsze jestem zachwycona jego wydajnością, stosuje go regularnie, a jego praktycznie nie ubywa. Po drugie, za każdym razem po użyciu moja skóra zyskuje blasku, jest pięknie wygładzona, ładnie rozświetlona i wygląda zdrowo, nawet gdy jestem zmęczona po całym dniu. Nie zauważyłam, by zmniejszył widoczność porów, ale daję mu jeszcze czas.
Jak dla mnie jest to produkt warty uwagi, tym bardziej, że kosztuje zaledwie 30 zł, a jest naprawdę wydajny! Polecam w szczególności osobom borykającym się z poszarzałą, przetłuszczająca się skórą.
Do następnego!
Komentarze
Prześlij komentarz