Pure Beauty Really Lovely – styczeń 2023

Pure Beauty Really Lovely to box, który najbardziej przypadł mi do gustu ze wszystkich do tej pory. Podoba mi się w nim wszystko! Urocza szata graficzna w pięknych kolorach i rewelacyjna zawartość: odrobina kolorówki połączona z pielęgnacją twarzy, włosów i ciała.  

Pure Beauty Really Lovely to styczniowa edycja, w której znajdziesz…

Pure Beauty Really Lovely

Zacznę od tego, czego jest najmniej, czyli kolorówki. W boxie Pure Beauty Really Lovely z kosmetyków kolorowych znalazła się jedynie pomadka Rene ROYAL MAT LIPSTICK

Matowa pomadka PIERRE Rene ROYAL MAT LIPSTICK

Pomadkę otrzymałam w dość ciemnym kolorze nr 24 HOT MARSALA to odcień, który od razu skojarzył mi się z winem czerwonym i raczej nie będzie pasował do każdej urody. Mimo to postanowiłam ją wypróbować.

Pomadka ma lekką, nawilżającą formułę, dzięki czemu łatwo aplikuje się na usta. Jej pigmentację oceniam jako średnią: aby uzyskać na ustach intensywny odcień należy ją zaaplikować 2, a nawet 3-krotnie. Nie wysycha i lubi się odbijać, mimo to czuć jak fajnie nawilża usta. Tak więc gdyby dotarła do mnie w innym odcieniu pewnie używałabym jej częściej. Kolorowi HOT MARSALA mówię stanowcze nie! Wdaje mi się, że bardziej będzie pasował brunetkom o pełnych ustach i śniadej cerze (produkt pełnowymiarowy).

Cena: 29,99 zł / 4,8 g.

Tonik-esencja różana, SORAYA

Tonik to kolejny produkt, który znalazł się w boxie Pure Beauty Really Lovely. Posiada kojąco-odświeżającą formułę, przywraca skórze naturalne pH, nawilża i nie powoduje dyskomfortu. W jego składzie zawarto aż 95% składników pochodzenia naturalnego. Również zapach jest naturalny bez dodatków kompozycji zapachowych (produkt pełnowymiarowy). 

Cena: 14 zł / 200 ml.

Żel do higieny intymnej, MIYA COSMETICS

Kolejny raz w boxie Pure Beauty znalazłam produkty marki MIYA, jedynym z nich jest żel do higieny intymnej, który delikatnie oczyszcza, odświeża i nawilża skórę. W jego składzie znajdziesz:  olejek z malin, alantoinę, D-Panthenol, prebiotyki oraz kwas mlekowy. Żel nie narusza naturalnej bariery fizjologicznej (produkt pełnowymiarowy). 

Cena: 39,99 zł / 140 ml.

Dezydorant w kremie, MIYA BODY.lab

Dezodorant w kremie marki MIYA posiada wyłącznie składniki pochodzenia naturalnego. Znajdziesz w nim: masło shea, oleje i skrobię z tapioki. Jego zadaniem jest zapobieganie nieprzyjemnemu zapachu, kojenie skóry i zapewnienie świeżości. Produkt nie pozostawia, brzydkich plam na ubraniach. Sama wolę tradycyjne wersje dezodorantów, ale dam mu szansę (produkt pełnowymiarowy). 

Cena: 39,99 zł / 30 ml.

Serum do twarzy ENERGYZE VITAMIN C, OXYGENETIC

Serum marki OXYGENETIC,  które normalizuje wydzielanie sebum, zwęża pory oraz zmniejsza ich widoczność, wzmacnia barierę ochroną skóry, matowi, wygładza, rozświetla i nawilża. W jego składzie zawarto: witaminę C, kompleks dotleniających minerałów i synbiotyk (produkt pełnowymiarowy). 

Cena: 37,99 zł / 50 ml.

W boxie Pure Beauty Really Lovely znalazło się również coś do pielęgnacji włosów – krem bez spłukiwania i wegańska maska.

Krem bez spłukiwania, GOODBYE DAMAGE 10w1, GARNIER

Jednym z kosmetyków, który ma zadbać o włosy jest krem bez spłukiwania 10w1 GOODBYE DAMAGE marki Garnier. W jego składzie zawarto olejki i ekstrakty z owoców o działaniu regenerującym. Krem nawilża, odżywia, chroni i regeneruje włosy bez obciążania. Czuję, że możemy się polubić (produkt pełnowymiarowy). 

Cena: 21,99 zł / 400 ml.

Wegańska maska do włosów zniszczonych, BIELENDA

Maska w tubce o pięknym zapachu kokosa i konsystencji przypominające masę kokosową. Jej zadaniem jest zregenerowanie, przywrócenie miękkości, wygładzenie, odżywienie, nawilżenie i wzmocnienie włosów, a to dzięki takim składnikom, jak: mleczko kokosowe, masło karite i skrzyp polny, które zawarte zostały w środku. Z maski skorzystałam raz, ale już zauważyłam pozytywne zmiany na swoich włosach. Zapowiada się świetnie (produkt pełnowymiarowy). 

Cena: 11,00 zł /  125 ml.

Oczyszczająca pianka-chmurka do mycia twarzy, STARS FROM THE STARS

Produkt, którego jestem najbardziej ciekawa, ale czeka cierpliwie na swoją kolej, czyli chmurka do mycia twarzy. Uwielbiam wszelkie pianki, którymi mogę zmyć makijaż i inne zanieczyszczenia z całego dnia. Pianki genialnie otulają skórę, są łagodne i przyjemne w stosowaniu. Mam nadzieję, że taka też będzie chmurka STARS FROM THE STARS. Jej zadaniem jest oczyszczenie skóry bez wrażenia ściągnięcia czy wysuszenia, a przy tym chroni przed powstawaniem zaskórników. Składniki aktywne w niej zawarte to: zielona herbata, arbuz i granat (produkt pełnowymiarowy). 

Cena: 19,99 zł /  150 ml.

Serum na przebarwienia z witaminą C, GARNIER

To produkt, który już miałam okazję stosować wcześniej i z czystym sumieniem polecam! Świetnie radzi sobie z przebarwieniami, wyrównuje koloryt, wygładza, przywraca zdrowy wygląd i ładnie rozjaśnia skórę. Działanie serum oparte zostało na witaminie C (produkt pełnowymiarowy). 

Cena: 44,99 zł /  30 ml.

Kuracja do rąk, VIANEK

W skład kuracji wchodzi krem o intensywnym działaniu oraz rękawiczki. Zadaniem tych produktów jest nawilżenie, odżywienie, odbudowa bariery lipidowej, ochrona przed wysuszeniem i poprawa elastyczności skóry. Kuracja przeznaczona jest to skóry wymagającej i przyznaję – działa! Sprawdziłam ją na swoich kapryśnych, suchych dłoniach. Efekt, jaki uzyskałam to niesamowicie gładkie ręce, uczucie nawilżenia i widoczna regeneracja. Polecam! (produkt pełnowymiarowy). 

Cena: 29,00 zł /  75 ml / bawełniane rękawiczki.
 

PARTY SMART himalaya

W boxie znalazł się też suplement diety na bazie mieszanki ziół, który ma wspierać naturalne detoksykacyjne właściwości wątroby podczas spożycia alkoholu. Ma zapewnić ochronę przed wolnymi rodnikami, utrzymując prawidłowe funkcjonowanie organizmu (produkt pełnowymiarowy). 

Cena: 6,09 zł /  1 sztuka.

LIPOSOMALNA WITAMINA C 1000 MG, Ascolip

Kolejnym suplementem diety jest witamina C o smaku pomarańcza, cytryna. Produkt nie zawiera cukrów, GMO, jest bezglutenowy, idealny dla wegetarian i wegan. Potwierdzone badaniami: wchłanianie witaminy C, efektywne dotarcie witaminy C do komórek, wysoka skuteczność. Mnie trochę odstrasza jego smak, do którego muszę się przekonać (produkt pełnowymiarowy). 

Cena: 97,20 zł /  1 opakowanie (30 saszetek).

Koktajl rozświetlający do ciała GOLD CHAMPAGNE, PINK PROSECCO, PERFECTA

w boxie Pure Beauty Really Lovely nie zabrakło czegoś dla skóry, a mianowicie dwóch saszetek pielęgnujących marki Perfecta, które mają ją rozświetlić. Oba koktajle nasycone są olejami, dzięki czemu skóra ma pozostać rozpieszczona (produkt pełnowymiarowy).  

Cena: 8,90 zł / 18 ml.

Serum olejowe, HERBAPOL POLANA

Kosmetyk, który od razu wpadł mi w oko i od początku wiedziałam, że będę chciała poświęcić mu osobny wpis (STAY TUNED). Wspomnę tylko, że do jego działań należy wygładzenie i zmniejszenie zmarszczek, ujędrnienie i uelastycznienie skóry, intensywna regeneracja i przywrócenie młodego wyglądu skórze. Zawiera naturalne składniki (produkt pełnowymiarowy). 

Cena: 25,00 zł / 30 ml.

Czas na ostatni kosmetyk z boxa Pure Beauty Really Lovely, czyli konopny krem do twarzy CANABO.

Konopny krem do twarzy, CANABO

W boxie można znaleźć jeden z dwóch kremów marki CANABO – rewitalizujący na noc lub nawilżający na dzień. W moim umieszczony został nawilżający, który koi, odżywia i wzmacnia naturalną barierę ochronną skóry (produkt pełnowymiarowy).  

Cena: 27,99 zł / 50 ml.

Jak Ci się podoba zawartość styczniowego boxa Pure Beauty Really Lovely? Ja jestem na TAK! Każdy z produktów zamierzam przetestować. Najbardziej przypadła mi do gustu: maska Bielenda, pianka STARS FROM THE STARS, kuracja Vianek oraz serum HERBAPOL POLANA. Natomiast najsłabiej dla mnie wypada pomadka PIERRE Rene – wszystko z powodu koloru.

Napisz, który z kosmetyków wpadł Ci w oko.

Do następnego!