Makijaż z kosmetykami Douglas Collection
Kolorówka Douglas Collection
Latem stawiam na lekki, rozświetlony makijaż w towarzystwie moich ulubionych brązów. Najchętniej wybieram kremy CC i BB, które ładnie wyrównują koloryt, a przy tym nie zapychają skóry i sprawiają, że wygląda naturalnie. Do tego nie może zabraknąć rozświetlacza i pomadki w neutralnych odcieniach.
Ostatnio miałam przyjemność sprawdzić jak spisują się kosmetyki kolorowe Douglas Collection. Testowałam: maskarę Make-Up Kiss & Curl Extreme, krem CC Make-Up Skin Augmenting CC Cream, pomadkę Make-Up Absolute Satin, róż Make-Up Pretty Blush oraz płyn do demakijażu Essential Cleansing Face, Eyes & Lips Make-up Removing Gentle Bi-Phase.
Zanim przejdę do recenzji poszczególnych kosmetyków wspomnę co znajdziesz w ofercie Douglas Collection.
Douglas Collection to marka własna perfumerii Douglas, która w swojej ofercie posiada kosmetyki do pielęgnacji skóry oraz do makijażu takie jak: kremy, płyny do demakijażu, mleczka oczyszczające czy kompletna kolorówkę. Oferta Douglas Collection ma sprawić, że odkryjesz w sobie naturalne piękno.
Ok, nie przedłużam i przechodzę do krótkich recenzji kosmetyków, które miałam okazję przetestować.
Maskara Make-Up Kiss & Curl Extreme Douglas Collection
Maskara już samym opakowaniem przyciąga wzrok – soczysty odcień żółtego w towarzystwie czarnych dodatków obok, których nie da się przejść obojętnie. Kształt opakowania typowy dla tuszy do rzęs. W środku znalazła się szczoteczka o całkiem sporych rozmiarach z gęstym, tradycyjnym włosiem, które ładnie wyczesuje rzęsy. Nie wygina się, ani nie wykrzywia. Kolor tuszu zawarty w środku to intensywna, głęboka czerń, która po nałożeniu na włoski pięknie podkreśla oko. Już jedno pociągnięcie szczoteczką pozwala uzyskać zwiększoną objętość i podkreślenie rzęs. Tusz nie osypuje się oraz nie skleja włosów. Na swoje krótkie rzęsy zazwyczaj aplikowałam go dwukrotnie.
Maskara Make-Up Kiss & Curl Extreme Douglas Collection dostępna jest w cenie 59 zł, działa zgodnie z obietnicami producenta i zdecydowanie uważam, że jest warta uwagi! Doskonała do krótkich, rzadkich rzęs.
Krem CC Make-Up Skin Augmenting CC Cream Douglas Collection
To mój faworyt z wszystkich testowanych kosmetyków, choć ma jedną wadę, o której za chwilkę wspomnę. Opakowanie to tubka w jasnych kolorach, do której dołączono wygodny dozownik w postaci pompki, wydobywający ze środka odpowiednią ilość produktu. Konsystencja lekka, kremowa, łatwo aplikuje się na skórę, nie tworząc efektu smug, czy nieestetycznych plam. Jedyne co mi się nie podoba to fakt, że po nałożeniu trzeba go dobrze przypudrować. Jeśli tego nie zrobisz Twoja skóra będzie się lepić przez cały dzień. Na szczęście ja zawsze nakładam puder transparentny.
Krem CC Make-Up Skin Augmenting dostępny jest w 8 odcieniach. Do mnie trafił 4 Light Medium, który wpada delikatnie w pomarańcz, ale przy mojej opalonej skórze kolorek jest jak najbardziej ok. Krem nie ciemnieje na skórze, nie roluje się i wytrzymuje przez ponad 8 godzin bez poprawek. Zdecydowanie jestem na tak, tym bardziej, że nie obciąża mojej skóry, a dodatkowo zapewnia jej nawilżenie i ochronę przeciwsłoneczną. W jego składzie zawarto: ekstrakt z hibiskusa i kwas hialuronowy.
Krem CC Make-Up Skin Augmenting CC Cream Douglas Collection dostępny jest za około 85 zł/30 ml.
Pomadka Make-Up Absolute Satin Douglas Collection
Od jakiegoś czasu po pomadki sięgam na co dzień. Lubię delikatnie podkreślone usta, bez tego czuję jakby mój makijaż nie był pełny. Pomadka Make-Up Absolute Satin Douglas Collection umieszczona jest w klasycznym dla tego typu produktów opakowaniu, wykonanym z tworzywa, posiadającym mechanizm, który ułatwia wysuwanie sztyftu. Opakowanie jest eleganckie, w kolorze złota. Środek wypełniony został kremową pomadką, która po nałożeniu na usta pozostawia satynowe wykończenie. Ma lekką konsystencję, fajną pigmentację i łatwo się aplikuje. Formuła jest czysta i wegańska.
Pomadka Make-Up Absolute Satin Douglas Collection dostępna jest w 8 odcieniach, ja posiadam kolor 2 Soft Brown To przepiękny, lekki brąz, który bardzo fajnie prezentuje się na ustach. Cena pomadki to około 69 zł.
Róż Make-Up Pretty Blush Douglas Collection
Robiąc makijaż nie można zapomnieć o podkreśleniu policzków w postaci różu. Make-Up Pretty Blush Douglas Collection umieszczony został w niewielkim kompakcie z przezroczysty wieczkiem, przez które widać odcień różu. Jego formuła jest bardziej kremowa, nie osypuje się, łatwo się aplikuje i bez żadnego problemu rozprowadza. Skóra zyskuje świeży i promienny wygląd. Tym różem nie można zrobić sobie krzywdy. Efekt jest delikatny i bardzo subtelny. Róż dostępny jest w 8 odcieniach. Ja jestem w posiadaniu LOCALISATION.MISSING.
Róż Make-Up Pretty Blush Douglas Collection dostępny jest w cenie 45 zł.
Płyn do demakijażu Essential Cleansing Face, Eyes & Lips Make-up Removing Gentle Bi-Phase Douglas Collection
Płyn umieszczony został w plastikowej, przeźroczystej butelce w odcieniu miętowym. Butelkę zamknięto białą zakrętką. Całość prezentuje się bardzo minimalistycznie. W środku znajduje się płyn o przyjemnej konsystencji, który nie zawiera parabenów, silikonów czy olei mineralnych. Płyn do demakijażu Essential Cleansing Face, Eyes & Lips Make-up Removing Gentle Bi-Phase świetnie radzi sobie z makijażem, nawet z wodoodpornym tuszem. Ładnie zmywa nie podrażniając twarzy. Jest delikatny, a przy tym skuteczny. Dostępny jest w cenie 45 zł/200 ml.
Chyba nic nie pominęłam! Muszę przyznać, że marka Douglas Collection zauroczyła mnie sobą. Jestem teraz bardzo ciekawa ich kosmetyków do pielęgnacji. Chyba będę musiała coś sobie zamówić :).
A Ty znasz markę Douglas Collection? Może masz ulubieńca wśród ich kosmetyków? Koniecznie napisz w komentarzu.
Do następnego!
Komentarze
Prześlij komentarz