Numee to hiszpańska marka,
która nie tak dawno dotarła na polski rynek kosmetyczny. Jej debiut możesz zobaczyć
w drogerii Rossmann. Kosmetyki te są wegańskie, a marka wyznaje filozofię
"Conscious Beauty".
Codzienna pielęgnacja z kosmetykami Numee
Kosmetyki Numee dotarły do mnie pod koniec kwietnia i muszę przyznać,
że nie miałam jeszcze okazji ich tak intensywnie przetestować. Póki co będę
mogła jedynie wspomnieć o ich konsystencji, działaniu, o którym pisze producent
i wizualnym wyglądzie. Obiecuję jednak, że w niedługim czasie, zaktualizuję ten
wpis i opowiem o faktycznym działaniu, jakie zauważyłam podczas stosowania kosmetyków
Numee. Liczę, że będzie to marka, które mnie zauroczy.
Do testów otrzymałam trzy kosmetyki: serum oczyszczające pory, multiaktywny krem pod oczy oraz lekki krem
łagodzący.
Serum Clearly Smooth
oczyszczające pory, Numee
Serum znajduje się w niewielkiej, 30 ml butelce wykonanej z brązowego
szkła, dzięki czemu widać ile produktu zostało. Do butelki dołączono pipetę,
która wydobywa ze środka odpowiednią ilość serum. Szata graficzna opakowania
utrzymana została w kolorze błękitu.
Serum ma typowo, żelową konsystencję, czyli taką jaką lubię
najbardziej. Bardzo szybko wchłania się w skórę i nie pozostawia uczucia
lepienia. Zapach jest delikatny i praktycznie niewyczuwalny.
W składzie serum znajdziesz:
ekstrakt z grzyba Hub czy też kwas salicylowy. Połączenie tych składników ma za
zadanie niwelować nadmiar sebum, nawilżać, wygładzać oraz ujędrniać skórę.
Głównym celem serum Clearly Smooth jest zmniejszenie widoczności porów oraz
zaskórników.
Krem pod oczy Supercombo, Numee
W przypadku kremu pod oczy mamy tutaj niewielką, 15 ml tubkę w kolorze
biało-różowym zakończoną dziubkiem, przez który wydobywa się krem. Tubka
zakręcana jest nakrętką, dzięki której nic nie wylewa się ze środka.
Krem pod oczy Supercombo, Numee ma leciutką jakby żelową formułę i
bardzo łagodny zapach. Po rozprowadzeniu na skórę dość szybko się w nią
wchłania i nie pozostawia, żadnej nieprzyjemnej warstwy, za to ładnie wygładza
i sprawia, że skóra pod oczami jest miękka.
W składzie kremu pod oczy
znajdziesz: 3% peptydy i 2% ginkobiloba, które redukują widoczne znaki
starzenia oraz odżywiają i odświeżają skórę. Krem ma również za zadanie
nawilżyć, wygładzić, ujędrnić i uelastycznić skórę.
Lekki krem łagodzący, Numee
Krem Comforting Restorative Lotion mieści się w niewielkiej,
plastikowej tubce utrzymanej w kolorystyce, biało-błękitnej. Tuba zamykana jest
na zatrzask.
Konsystencja Comforting Restorative, jest lekka i żelowa, dość szybko
wchłania się w skórę, nie pozostawiając na niej lepiącej warstwy. Nie
zauważyłam również, żeby ściągał skórę. Aplikuję go od razu czuć jak pięknie
nawilża cerę.
W składzie kremu znajduje się: 15% aloesu, 4% niacymid i 2%
pro-vitamina B5, które połączone nadają skórze świeżego wyglądu, nawilżają,
wygładzają oraz koją. Krem ma również zmniejszać zaczerwienienia, a nawet oczyszczać.
Kosmetyki Numee
Wygląda na to, że każdy z powyższych kosmetyków, zapowiada się na
prawdę dobrze. Czuję, że moim ulubieńcem może okazać się krem pod oczy, ale
zobaczę co wydarzy się ostatecznie. Jak tylko przetestuję intensywniej każdy z
kosmetyków, zaktualizuję ten wpis o informacje, które uda mi się uzyskać.
UZUPEŁNIENI KOSMETYKI NUMEE
Obiecałam, a więc dotrzymuję słowa i uzupełniam post o moje spostrzeżenia dotyczące kosmetyków Numee. Udało mi się je przetestować na tyle, by opowiedzieć o tym, co zauważyłam podczas stosowania. Przede wszystkim cały zestaw, czyli: serum, krem pod oczy oraz kremowy żel stosowałam regularnie rano i wieczorem. Są to bardzo lekkie kosmetyki, które doskonale spisały się u mnie latem, nie obciążając mojej skóry, a pięknie wygładzając, nadając jej blasku i fajnego nawilżenia.
Serum skończyło mi się najszybciej, ale pewnie dlatego, że jego konsystencja na tyle mi się podobała, że bardzo często go używałam. Żelowa formuła natychmiastowo wchłaniała się w skórę, pozostawiając, jakby cieniuteńką warstwę ochroną, która sprawiała wrażenie, jakby drugiej skóry. Efekt tuż po nałożeniu to zdrowo wyglądająca, wygładzona i nawilżona cera, nie zauważyłam jednak zwężenia porów, ale może dlatego, że po prostu nie mam z nimi zbyt dużego problemu. Co mi się najbardziej podobało, to delikatne glow. Jest to zdecydowanie kosmetyk warty uwagi!
Krem pod oczu Numee - co tu dużo pisać, kolejny faworyt! Marka Numee podbiła moje serce i będę do niej wracać! Ok, ale wracam już do kremu pod oczy. Lekka formuła, szybkie wchłanianie, dlikatne wygładzenie zmarszczek, świetne nawilżenie skóry i fajne odżywienie. Doskonały kosmetyk przy upałach, który fajnie odświeżał moją cerę.
Krem łagodzący - pierwsze słowo, które mi się z nim kojarzy to ulga dla skóry. Pięknie wygładza i nawilża, a co najważniejsze koi. To kolejny kosmetyk idealny latem podczas upałów, który może nie tyle co chłodzi, ale sprawa, że skóra nawet po kontakcie ze słońcem jest, jakby uspokojona, zrelaksowana.
Marka Numee spisała się u mnie na medal. Jestem pozytywnie zaskoczona jej prostym, a jednocześnie efektownym działaniem. Z przyjemnością wybiorę te kosmetyki na przyszły letni sezon!
A Ty poznałaś/eś już markę
Numee?
Do następnego!
Komentarze
Prześlij komentarz