Uwielbiam kosmetyczne nowości,
zwłaszcza takie, które okazują się być perełkami. Co prawda mam kilka faworytów
wśród kosmetyków, do których chętnie wracam, ale równie chętnie poznaję
produkty, których wcześniej nie miałam okazji stosować.
Ostatnio takimi perełkami okazały się cztery nowe sera z oferty
Nature Queen. Dwa z nich zdążyłam już przetestować, reszta czeka cierpliwie na
swoją kolej.
Nowe sera Nature Queen
Markę Nature Queen pewnie znasz. Już nie raz prezentowałam ją na blogu
czy Instagramie. Nie tak dawno pojawiły się u nich nowe sera, które mam okazję
testować. Z racji, że dopiero poznaję te kosmetyki, dzisiaj tylko pokrótce je
przedstawię.
W ofercie Nature Queen
pojawiło się serum: regulujące, nawilżająco-witaminowe,
intensywnie liftingujące oraz kofeinowe
pod oczy.
Co łączy wszystkie cztery
produkty?
Każde serum umieszczone zostało w szklanej, przeźroczystej butelce, na
której naklejono etykietę charakterystyczną dla marki Nature Queen. Do butelki
dołączoną pipetę i tutaj mały minus, bo akurat w przypadku tych kosmetyków,
lepiej sprawdziłby się dozownik w postaci pompki. Z racji, że są to gęste sera,
to ciężko wydostaje się je z butelki. Wszystkie utrzymane są w podobnej
kolorystyce, mają delikatny zapach, który szybko się ulatnia.
Serum regulujące Nature Queen
Serum to ma gęstą konsystencję i kremowy kolor. Po rozprowadzeniu na
skórę szybko się wchłania, ale pozostawia wyczuwalną warstwę. Jego zadaniem
jest: oczyszczenie, tonizacja, nawilżenie, redukcja wydzielania sebum,
rozjaśnienie, wyrównanie kolorytu, łagodzenie podrażnień i zwalczanie wolnych
rodników. Produkt doskonale sprawdzi się w przypadku skóry problematycznej,
tłustej, skłonnej do powstawania trądziku.
Składniki aktywne w nim
zawarte: nacalm, hydrolat z kwiatów gorzkiej pomarańczy (neroli), ekstrakt
z szałwii, ekstrakt z kawioru limonkowego, ekstrakt z chinowca, olej z
ogórecznika, ekstrakt z kurkumy, olejowy ekstrakt z rozmarynu,
wysokocząsteczkowy hialuronian sodu, naturalny biopolimer o działaniu silnie
nawilżającym, mleczan sodu, porowata mikrosfera krzemionkowa.
Hydrolat z kwiatów gorzkiej pomarańczy i ekstrakt z szałwii, oczyszcza
i tonizuje. Ekstrakt z owocu kawioru rozjaśnia i wygładza, a ekstrakt z kurkumy
wyrównuje koloryt.
Serum regulujące dostępne jest w cenie około 54 zł.
Serum nawilżająco-witaminowe
Nature Queen
Serum nawilżająco – witaminowe wybrałam jako pierwsze do testów. Na tą
chwilę mogę powiedzieć o nim kilka rzeczy, które udało mi się zauważyć. Konsystencja
gęsta w której zawarto drobinki rozświetlające skórę. Po nałożeniu bardzo
szybko się wchłania, jednak pozostawia wyczuwalną lepką warstwę. Mimo to kilka
razy użyłam go pod makijaż i nie wpłyną na jego trwałość, ani go nie rolował. Zauważyłam
również, że poprawiło się nawilżenie mojej skóry, jest ładnie wygładzona i miła
w dotyku. Dodatkowo po aplikacji, jest promienna i wygląda na zdrowszą.
Zadaniem tego serum jest:
nawilżenie, odżywienie, zmniejszenie zmarszczek, wygładzenie, wyrównanie
kolorytu, stymulacja syntezy kolagenu. Efekt można uzyskać dzięki zawartości w
serum następujących składników
aktywnych: wysokocząsteczkowy hialuronian sodu, niskocząsteczkowy
hialuronian sodu, ekstrakt z kopru morskiego, bio polimer o silnym działaniu
nawilżającym, olej winogronowy, witamina E, Vitamin D3-like, pochodna witaminy
C (tetraizopalmitynian askorbylu), ekstrakt z prawoślazu, ekstrakt z miodunki
plamistej, D-pantenol. To produkt, który świetnie sprawdzi się w przypadku
skóry suchej, zmęczonej.
Cena nawilżająco-witaminowego serum to około 50 zł.
Serum intensywnie liftingujące
Nature Queen
Ma postać gęstego płynu w białym kolorze, w którym zawarto mieniące
się drobinki rozświetlające skórę. Po nałożeniu szybko się wchłania, ale
pozostawia na twarzy cieniutką, jakby ochronną, warstwę. Jego zadaniem jest:
nawilżenie, lifting, spłycenie zmarszczek, przywrócenie jędrności, działanie
antyoksydacyjne, wyrównanie kolorytu, hamowanie procesów strasznie się skóry
czy wsparcie syntezy kolagenu.
Składniki aktywne zawarte w intensywnie
liftingujące serum to: ekstrakt z maku polnego, Inst’Tight, Detoskin,
Biopolimer o silnym działaniu nawilżającym, Witamina E, Olej z rzeżuchy
łąkowej.
Serum dostępne jest w cenie około: 57 zł.
Kofeinowe serum pod oczy Nature
Queen
Serum pod oczy również miałam okazję już sprawdzić. Jego konsystencja
jest gęsta, ma biały kolor i również zawarto w nim mieniące się drobinki. Po
nałożeniu na skórę nie zauważyłam, żeby pozostawiał lepiącą warstwę, nie
podrażnia oczu, pięknie wygładza skórę, nadaje jej zdrowego wyglądu. Przy
regularnym stosowaniu da się zauważyć zmniejszenie cieni i obrzęków.
Składniki aktywne zawarte w
kofeinowym serum to: Ekstrakt z wina lodowego, Naturalna kofeina, Hydrolat
z białej herbaty, Ekstrakt z kakaowca, Ekstrakt z wąkrotki azjatyckiej, Estry
oleju morelowego. Jego zadaniem jest:
spłycenie zmarszczek, lifting skóry, zmniejszenie cieni, ujędrnienie i
wygładzenie.
Kofeinowe serum pod oczy dostępne jest w cenie około 38 zł.
Warto wypróbować
Cztery sera, każde o innych właściwościach. Sama najbardziej byłam ciekawa
witaminowego i dlatego też od niego zaczęłam testy. Jednak coraz mocniej kusi
mnie liftingujące. Czuję, że moja skóra pokocha każde z nich. Sera Nature Queen, jak i inne
kosmetyki tej marki, zdecydowanie są warte uwagi. Kolejny raz mam
przyjemność testować ich produkty i kolejny raz jestem nimi zauroczona.
Koniecznie napisz czy znasz markę Nature Queen i które serum wybrał/a
byś dla siebie.
Do następnego!
Komentarze
Prześlij komentarz