Kosmetyki z witaminą C
zagościły w mojej pielęgnacji na dobre. Uwielbiam ich działanie i to jak
pozytywnie wpływają na moją skórę. Chyba to jeden z lepszych jak dla mnie
składników, zawarty w kosmetykach.
Nie bez powodu ten wstęp z witaminą C, bo w dzisiejszym poście
opowiem o serum, którego działanie oparte jest właśnie na niej!
Serum z 10% witaminą C
DERMOMEDICA Phloretin C
Z marką
DERMOMEDICA nie
jest to moje pierwsze spotkanie, miałam już kilka ich produktów. Przykładowo:
genialne serum ze złotem Gold EGF, krem z neuropeptydami czy nanocelulozową
maskę terapeutyczną. Każdy z tych produktów wspominam bardzo dobrze. Tym razem
miałam okazję sprawdzić serum z 10% witaminą C DERMOMEDICA Phloretin C, które
dostępne jest w sklepie
4skin.pl.
Informacje praktyczne
Serum umieszczone zostało w niewielkiej, 30 ml butelce wykonanej z
brązowego szkła, na której przyklejono etykietę z najpotrzebniejszymi
informacjami. Do butelki dołączono wygodną w użytkowaniu pipetę, która wydobywa
ze środka odpowiednią ilość płynu. Większa połowa pipety wystarcza na aplikację
serum na całej powierzchni twarzy i szyi. Środek butelki wypełniony został
rzadkim płynem w kolorze jasnego brązu o konsystencji oleistej. Płyn jest
bezwonny, a po nałożeniu na skórę dość szybko się wchłania. Jedyne co mi
przeszkadza, to fakt, że pozostawia na skórze lepiącą warstwę, jednak jeśli
stosowałaś/eś kiedykolwiek takie ampułki z witaminą C to na pewno wiesz, że ma
to ona do siebie. Mimo to serum bez większego problemu stosowałam pod makijaż i nie
zauważyłam, żeby negatywnie wpłynęło na jego trwałość.
Serum przeznaczone jest do stosowania na dzień i na noc. Wystarczy
kilka kropel by nałożyć go na skórę, następnie należy go wmasować - polecam
użyć do tego rollera.
Przeznaczenie i działanie
Serum z 10% witaminą C DERMOMEDICA Phloretin C przeznaczone jest do
skóry mieszanej, tłustej, naczynkowej, z przebarwieniami i oznakami starzenia
się. Jego działanie oparte zostało na takich składnikach aktywnych jak:
10% witamina C – to silny
antyoksydant, który wyrównuje koloryt, niweluje niewielkie zmarszczki oraz
przeciwdziała powstawaniu wolnych rodników.
0,5% Kwas ferulowy – zapobiega
powstawaniu przebarwień, ma działanie przeciwzapalne i antyoksydacyjne, chroni
przed wczesnym starzeniem się skóry.
2% Phloretin – to składnik
pozyskiwany z jabłka, działa podobnie jak kwas ferulowy, a dodatkowo rozjaśnia,
zmniejsza łojotok czy działa antyseptycznie.
Jak już można zauważyć serum skupia swoje działanie na niwelowaniu
skutków starzenia się skóry i poprawy kondycji skóry. Dodatkowym atutem jest
to, że w przypadku cery tłustej niweluje powstawanie łojotoku.
Co mi dało stosowanie tego
serum?
30 ml buteleczka wystarczyła mi na około miesiąc regularnego
stosowania. W tym czasie udało mi się zauważyć kilka pozytywnych zmian na mojej
skórze. Przede wszystkim niewielkie zmarszczki w okolicach oczu i na czole są
bardziej wygładzone, skóra wygląda świeżo, nie jest spięta i bardzo rzadko
pojawiają mi się krosty. Podczas aplikacji nie zauważyłam żeby skóra była
zaczerwieniona, natomiast od razu dało się zauważyć rozświetlenie i odżywienie.
Mimo, iż nie posiadam cery tłustej to serum sprawdziło się u mnie
doskonale.
Serum z 10% witaminą C DERMOMEDICA Phloretin C dostępne jest w sklepie
4skin.pl w cenie około 350 zł. Jest to dużo, ale warto! Można go również
zakupić w zestawie z kremem, aktualnie w sporej promocji.
Koniecznie napisz w komentarzu
czy znasz markę DERMOMEDICA i czy masz wśród ich kosmetyków swojego ulubieńca.
Do następnego!
Komentarze
Prześlij komentarz