W temacie lata – recenzja mleczka po opalaniu Lancaster Golden Tan Maximizer After Sun Lotion
Stroje kąpielowe i opalenizna to chyba moje
znaki rozpoznawcze. Nic nie poradzę, ale uwielbiam jedno i drugie i nie wyobrażam
sobie bez tego lata. Nie mogłabym mieszkać w miejscu, w którym przez cały rok
jest zimno. Chociaż może to kwestia przyzwyczajenia.
Skoro jest lato, to dalej pozostaję w temacie opalania. Tyle, że tym razem wspomnę o produkcie, który może sprawdzić się po wygrzewaniu w słońcu.
Lancaster Golden Tan Maximizer After Sun Lotion
Z Lancaster to moje
pierwsze spotkanie, jednak wiem, że nie ostatnie! Jest to marka, która już od
ponad 70 lat istnieje na rynku i jest znana z miłości do słońca i światła. Ich
celem jest sprawienie by pobyt na słońcu nie skończył się źle, był bezpieczny i
można było z niego maksymalnie skorzystać. W ofercie Lancaster znajdziesz
produkty przeznaczone do ochrony przed słońcem, te po opalaniu oraz samoopalające.
Ponadto marka wypuściła serię kosmetyków 365 Skin Repair, które mają działanie
przeciwzmarszczkowe. Produkty Lancaster dostępne są na stronie notino.pl.
Recenzja mleczka po opalaniu Lancaster Golden Tan Maximizer After Sun Lotion
Klasycznie zacznę od opakowania. Mleczko mieści się w plastikowej
tubie w kolorze pomarańczowym, która zamykana jest wieczkiem w odcieniu
miedzianego złota. Opakowanie przyozdobiono logiem marki i biało-złotymi napisami. Produkt
dostępny jest w trzech pojemnościach: 400ml, 250ml oraz 125ml. Zamawiając je wybrałam
pojemność 250ml i według mnie jest to idealna ilość do wykorzystania na jeden
sezon. Środek opakowania wypełniony został lekkim mleczkiem o bardzo przyjemnym, łagodnym zapachu kojarzącym się z latem.
W składzie mleczka Lancaster
Golden Tan Maximizer After Sun Lotion znajduje się: olej buriti, który
stymuluje proces opalania i wspomaga rozprowadzanie melaniny oraz kompleks
odbudowujący o działaniu kojącym. Składniki te są w 86,6% pochodzenia
naturalnego. Produkt przeznaczony jest do każdego rodzaju skóry, a jego zadanie
polega na przedłużeniu trwałości opalenizny, łagodzeniu oraz kojeniu skóry,
regeneracji, odświeżeniu, nawilżeniu i pobudzeniu produkcji melaniny, która
sprawia, że opalenizna staje się jednolita. Efekty na skórze mają być widoczne już
po pierwszym użyciu. Mleczko należy nanieść na skórę tuż po opalaniu.
Efekty? Należę do grupy
osób, które może opalają się odrobinę dłużej, ale w zamian za to otrzymują
brązowy odcień skóry. Uwielbiam ten efekt i przyznam, że chciałabym go
zatrzymać na sobie jak najdłużej, najlepiej przez cały rok. Dlatego taki
produkt jak Lancaster Golden Tan Maximizer After Sun Lotion jest dla mnie świetnym
rozwiązaniem! Jego zaletą jest nie tylko to, że przedłuża opaleniznę i sprawia,
że jest ona wyraźniejsza, ale to, że świetnie koi, nawet spieczoną skórę.
Ponadto doskonale nawilża i regeneruje oraz pozostają skórę wygładzoną, miękką
w dotyku i pięknie pachnącą. Jak dla mnie jest to produkt godny polecenia,
który doskonale spełnia swoje zadanie, a przy tym szybko się wchłania, nie
klejąc skóry. Jego cena może odrobinę odstraszać bo za 250ml trzeba
zapłacić około 130 zł, choć można wyhaczyć go na promocji, tak jak w moim
przypadku, bo zapłaciłam za niego 95 zł.
Jeśli szukasz produktu, który ukoi Twoją opaloną skórę, a przy tym sprawi, że będziesz mieć iście wakacyjny kolor znacznie dłużej, to koniecznie wypróbuj Lancaster Golden Tan Maximizer After Sun Lotion. Dla mnie to numer jeden po opalaniu.
Do następnego!
Komentarze
Prześlij komentarz