Lato jest okazją nie tylko do
tworzenia lekkich, dziewczęcych stylizacji… To też czas kiedy moja skóra
najbardziej odpoczywa bo to właśnie o tej porze roku mój makijaż jest dużo
lżejszy.
Kosmetyki kolorowe po które warto sięgnąć
latem
Latem w makijażu stawiam na totalny minimalizm. Wybieram lekkie
podkłady, w tym najczęściej kremy CC, BB lub minerałki. Rezygnuję z kreski
eyelinerem, ale za to nadużywam rozświetlacza, który sprawia, że moja skóra
wygląda zdrowiej i bardziej promiennie. Na usta natomiast wybieram nudziaki i
brązy, które pięknie podkreślają moją wakacyjną opalenizną.
Dzisiaj przedstawię
kilka kosmetyków, po które chętnie sięgam latem, a zacznę od kremu CC.
Krem CC, który polecam
Krem CC, czyli color
control/correcting. Zadaniem kremów CC jest kompleksowa pielęgnacja skóry, to
połączenie właściwości nawilżających czy przeciwzmarszczkowych z kryciem
drobnych niedoskonałości powstałych na skórze. To idealne rozwiązanie gdy
zależy nam na odpowiedniej pielęgnacji skóry oraz delikatnym makijażu, który
nie obciąża skóry. To również świetne rozwiązanie na upalne, letnie dni kiedy chcesz
by Twoja skóra prezentowała się dobrze, ale nie chcesz by spływała z niej
„tona” podkładu”.
Notino w swoim asortymencie oferuje kilka marek z kremami CC. Jednak
gdybym to ja miałam wskazać dwa ulubione kremy CC, bez wątpienia wybrałabym Secret Key Let Me Know oraz Clinique Superdefense™ CC Cream SPF 30.
To kosmetyki, z którymi bardzo się polubiłam. Pięknie wygładzają skórę i
wyrównują koloryt, a jednoczenie dbają o to by wyglądała zdrowo.
Kremy BB, warte uwagi
Kremy BB, czyli Blemish
Balm, połączenie kremu do twarzy z podkładem. Zadaniem tego typu kosmetyków
jest nawilżenie skóry i jednocześnie zakrycie niewielkich niedoskonałości.
Sama z kremami BB rzadziej się spotykałam, dlatego nie jestem w stanie
polecić żadnego. Jednak przeglądając ofertę Notino natrafiłam na kilka, które
chętnie bym przetestowała. Chociażby krem BB Missha M Perfect Cover z bardzo
wysokim filtrem UV lub krem BB L’Oréal Paris Wake Up & Glow Bonjour Nudista.
Nie będę też ukrywać, że mam na oku markę Clinique i krem Age Defense o
działaniu nawilżającym SPF 30. Dam znać jak już skuszę się na jeden z
wymienionych.
Ulubieńcy w dziedzinie rozświetlaczy
Lato bez rozświetlacza – nie ma mowy! To mój must have na co dzień,
który pięknie rozświetla twarz sprawiając, że jest pełna blasku i życia. Dzięki
rozświetlaczom skóra lśni i wygląda zdrowo.
Rozświetlacz,
a w zasadzie rozświetlacze, które polecę z czystym sumieniem to: I Heart Revolution Goddess of Love, I Heart
Revolution Mini Chocolate oraz Makeup
Revolution Cheek Kit. Wszystkie trzy w przestępnych cenach, mają fajną pigmentację
i pięknie prezentują się na skórze.
Zanim jednak zamówisz rozświetlacz zastanów się jaką formę wolisz. W
pudrze, płynie czy może w sztyfcie. Jeśli o mnie chodzi to najbardziej preferuję
te w pudrze. Uważam, że nimi ciężko jest sobie zrobić „makijażową krzywdę”.
Pomadki na lato
Na koniec zostawiłam
pomadki.
Jak już wspomniałam latem sięgam po odcienie brązu i nude. Rzadko wybieram
róże, a jeszcze rzadziej czerwienie. Stawiam na lekkości i minimalizm. Do
takich moich ulubionych letnich pomadek zaliczę dwie:
L'Oréal Paris Infaillible Lip Paint Matte oraz mocniejsza i
trwalsza pomadka
Nudes Collection Matte MAKEUP
REVOLUTION. O obu przeczytasz poniżej:
Jak widzisz mój letni makijaż jest bardzo lekki i minimalistyczny, ale
ciekawa jestem na jaką kolorówkę Ty stawiasz podczas upałów.
Do następnego!
Komentarze
Prześlij komentarz