Pandemia trwa i raczej szybko
nie ustąpi, a więc po co komu kosmetyki kolorowe skoro i tak zakrywa się pół
twarzy? Ustalmy sobie jedną kwestię! To, że mamy pandemię nie oznacza, że nie
możemy o siebie dbać! Sama ostatnio dużo częściej maluję usta, chyba tak
totalnie na przekór i Ciebie zachęcam do tego samego.
W dzisiejszym poście przedstawię trzy serie matowych pomadek Golden Rose - każda zachwyca
czymś innym.
Przegląd pomadek Golden Rose
Pierwszy raz z płynnymi pomadkami
Golden Rose spotkałam się jakieś 3
lata temu, wówczas testowałam serię Longstay Matte Lipstik, byłam i jestem nią do
tej pory zachwycona. Genialna jakość, trwałość, pigmentacja i wybór kolorów!
Tym razem sprawdziłam aż trzy serie: MY MATTE LIPINK, NUDE LOOK oraz zestaw MATTE
LIPKIT.
Zestaw MATTE LIPKIT
Jestem w posiadaniu zestawów Warm Nude, Warm Sable oraz Rose
Taupe, które znajdują się w niewielkich, kartonowych pudełeczkach, gdzie
widnieje grafika ust, logo marki i nazwa produktu. Kolor opakowania zależy od
pomadki umieszczonej w środku, co daje nam wcześniejszy wgląd na kolorystykę
produktu. W opakowaniu mieści się pomadka
w płynie Longstay Liquid Matte Lipstick oraz trwała kredka do ust Dream Lips Lipliner.
Longstay Liquid Matte Lipstick
O pomadkach Longstay Liquid
Matte Lipstick już kiedyś pisałam. Zdecydowanie przypadły mi do gustu! Są
niezwykle trwałe, szybko zasychają, dzięki czemu nigdzie się nie odbijają, nie
wysuszają moich ust, łatwo się aplikują, mają doskonałą pigmentację i piękne
kolory. Jedynym ich minusem jest to, że po kilku godzinach zaczynają schodzić i
tworzą nieciekawy efekt, jednak wystarczy je poprawić i usta znów prezentują się
pięknie!
Więcej o pomadkach przeczytasz poniżej:
Dream Lips Lipliner
Konturówki do ust Dream Lips
Lipliner, mają postać tradycyjnych kredek do temperowania, tak więc warto
zaopatrzyć się w niewielką temperówkę, strugaczkę lub jak kto woli - ostrzałkę.
Mi to kompletnie nie przeszkadza bo kredki mają doskonałą jakość! Od razu przyznam, że sama wcześniej rzadko
sięgałam po konturówki, ale tylko dlatego, że zawsze trafiałam na takie, które
się u mnie kompletnie nie sprawdzały. Miały słabą pigmentację lub były po
prostu twarde – nie w tym przypadku! Kredki
Dream Lips Lipliner Golden Rose posiadają formułę gdzieś po środku
miękkiego i twardego, a więc są po prostu idealne, co sprawia, że ich aplikacja
jest bardzo prosta. Świetnie suną po ustach pozostawiając nienaganny kontur.
Jeśli chodzi o pigmentacje jest ona na bardzo wysokim poziomie – wystarczy
jedno pociągnięcie by wyrysować linię. Ponadto, są na tyle wytrzymałe, że
spokojnie przetrwają cały dzień, nie zagraża im również żaden posiłek. Żeby je
zmyć trzeba użyć płynu micelarnego lub po prostu płynu do demakijażu. Atutem
kredek Dream Lips Lipliner Golden Rose
jest szeroki wybór kolorów bo jest ich aż 34, także można przebierać do woli,
tym bardziej, że kosztują jedynie 8,90zł.
Zestaw MATTE LIPKIT występuje w 5 wariantach kolorystycznych ja posiadam trzy:
Warm Nude – w tym zestawie mieści
się pomadka z numerem 13 i kredka numer 503. Duet ten tworzy na ustach idealny
„nudziakowy” odcień, z którym bardzo się polubiłam.
Warm Sable – tutaj znajdziesz
pomadkę z numerem 16 i kredkę numer 531, tworzące na ustach lekki odcień brązu.
Rose Taupe – to pomadka
numer 20 i kredka numer 510, które tworzą na ustach efekt przytłumionego różu.
W zasadzie każdy z tych zestawów przypadł mi do gustu, ale gdybym
miała wybrać ulubieńca postawiłabym na Warm Nude. Ostatnio takie delikatne
kolorki stały się zdecydowanie moimi faworytami.
Według mnie zestaw MATTE LIPKIT Golden Rose to
genialne rozwiązanie - nie trzeba się martwić o dopasowanie kredki do pomadki czy
odwrotnie, a jego cena to tylko 27,90 zł. Czyż nie brzmi to świetnie? Zestaw doskonale
sprawdzi się na co dzień jak i przy większych wyjściach!
Trzy odcienie Nude Look Velvety Matte Lipcolor
W przypadku tych pomadek miałam przyjemność testować je pierwszy raz.
To pomadki, które bardzo lubię aplikować na co dzień zwłaszcza do pracy, ale
wszystko po kolei.
Wygląd zewnętrzny i formuła
pomadek Nude Look Velvety Matte Lipcolor
Pomadki
Nude Look Velvety Matte Lipcolor mieszczą się w
przeźroczystych tubkach o pojemności 5,5 ml, które przyozdobiono złotymi
napisami i nakrętką w kolorze pudrowego różu. Przez przeźroczystą część widać
odcień pomadki, który umieszczony został w środku. Do górnej jej części
dołączono bardzo wygodny aplikator w postaci dobrze wyprofilowanej pacynki,
dzięki której przy nakładaniu można stworzyć idealny kontur na ustach. Całość
prezentuje się elegancko choć jak wiadomo nie to jest najważniejsze. Środek
tubki to płynna pomadka o bardzo delikatnej formule, która po nałożeniu na
ustach zastyga tworząc matowe, kryjące wykończenie. Jest ona na tyle lekka, że
po nałożeniu jest praktycznie nie wyczuwalna, a dzięki zawartości w składzie
olejku jojoba i awokado nie wysusza ust, natomiast pozostawia je miękkie i
nawilżone.
Kolory pomadek Nude Look
Velvety Matte Lipcolor
Pomadki Nude Look Velvety Matte Lipcolor dostępne są tylko w 3
odcieniach, ale jakże pięknych! Mamy tutaj takie kolorki jak: 01 Just Nude, 02
Peachy Nude, i 03 Rosy Nude różniące się od siebie delikatnie tonem. Kolorki te
najlepiej sprawdzają się u mnie na co dzień, uwielbiam aplikować je do pracy
gdyż pięknie podkreślają usta, a przy tym są bardzo trwałe i dobrze wyglądają
przez cały dzień!
Pomadki Nude Look Velvety Matte Lipcolor dostępne są w cenie 17,90 zł.
Za piękny efekt jaki tworzą na ustach i trwałość, to na prawdę nie wiele!
Pomadki MY MATTE LIPINK Matte
Liquid Lipstick
Na koniec zostawiłam 5 kolorków
MY MATTE LIPINK, czyli coś dla wegan bo
to pomadki z wegańską formułą o świetnej pigmentacji i trwałości.
Opakowanie i formuła pomadek MY
MATTE LIPINK Matte Liquid Lipstick
MY MATTE LIPINK Matte Liquid
Lipstick znajdują się w przeźroczystych tubach zamykanych zatyczką, przy
której umieszczono pacynkę. Podobnie jak w przypadku powyższych pomadek, tak i
tutaj pacynki są świetnie wyprofilowane co ułatwia aplikację. Nie potrzebne są
tutaj kredki bo pomadki te doskonale radzą sobie same pokrywając pięknie usta
bez wylewania się poza ich koturn. Ich konsystencja jest bardzo delikatna i
jednocześnie charakteryzuje się doskonałym kryciem. Nałożone na ustach
wytrzymują bez poprawiania do kilku godzin (testowałam kilkukrotnie nakładając
je do pracy, od godziny 6.30 do 14 wytrzymywały bez problemu), nie wysuszając
ich, a chroniąc przed czynnikami zewnętrznymi. Co mi się w nich podoba to fakt,
że gdy zaczynają schodzić nie odcinają się paskudnie i nie tworzą okropnych
plam! Dodatkowym atutem tych pomadek jest to, że nie podkreślają suchych skórek,
a ich nadmiar nawet po czasie nie zbiera się w kącikach ust. Jest MOC!
Kolory i krycie pomadek MY
MATTE LIPINK Matte Liquid Lipstick
W kolekcji My Matte Lip Ink
znajdziesz aż 14 odcieni, od kolorów nude po piękne i soczyste czerwienie i
róże. Ja jestem w posiadaniu 5 pomadek w tych nieco jaśniejszych kolorkach –
lekkich nude (numerki od 01 do 05). Zdecydowanie to odcienie, w których
ostatnio czuję się najlepiej.
Linię MY MATTE LIPINK Matte Liquid Lipstick wyróżnia nie tylko
wegańska formuła, trwałość jak i lekkość ale i świetna pigmentacja. Już cienka
warstwa potrafi zakryć usta w całości, a idealny efekt uzyskamy robiąc
delikatne poprawki drugą warstwą. Niestety nie wiem jak jest w przypadku tych
ciemniejszych kolorków, ale jak będę mieć okazję sprawdzić to dam znać. Ponadto
pomadki po aplikacji szybko wysychają nie klejąc ust, mają przyjemny zapach i
tworzą satynowe wykończenie.
Pomadki MY MATTE LIPINK Matte
Liquid Lipstick dostępne są w cenie 21.90 zł.
Trzy serie, każda wyjątkowa! Tym samym potwierdzam to, że pomadki
Golden Rose mają naprawdę świetną jakość, a przy tym są przestępne cenowo!
Czego chcieć więcej?
Koniecznie napisz w komentarzu czy kojarzysz powyższe pomadki i czy
kupujesz kosmetyki kolorowe Golden Rose!
Do następnego!
Komentarze
Prześlij komentarz