Nie wiem, dlaczego tak się
przyjęło, ale z reguły o stopy zaczynamy dbać na wiosnę, pielęgnujemy je
jeszcze przez lato, a później o nich zapominamy. To właśnie w tych porach roku
zakładamy sandały i klapki, ale czy nie warto być regularnym przez cały czas?
Sama przyznam, że parę razy złapałam się na tym, jednak jakiś czas temu
postanowiłam, że będę dbała o swoje całe ciało przez cały rok, a nie tylko o
jego części.
Nie bez powodu mój wstęp, bo dzisiaj chcę Ci przedstawić dwa kremy
Podocrem, które pomagają w utrzymaniu zadbanych stóp.
Kilka praktycznych informacji o
kremach Podocrem
Na początek wspomnę o kilku informacjach, które łączą oba kremy, żeby
później się nie powtarzać. Po pierwsze opakowanie. Kremy te mieszczą się w
plastikowych tubkach o pojemności 75g. Są one niewielkie, dzięki czemu można je
wrzucić do torebki czy walizki i nie będą zajmować dużo miejsca. Tworzywo, z
którego jest wykonana tubka wydaje się solidne, ale podczas aplikowania może
wyginać się na boki, co mi akurat nie przeszkadza. Oczywiście nie obyło się bez
kartonika, w którym umieszczono tubkę. Wszystko tutaj utrzymane jest w
kolorystyce biało-niebieskiej. Jedynie czym się różni opakowanie kremów to
kolor napisu, na którym widnieje informacja o przeznaczeniu. Mimo, iż kremy
mają nieco inną konsystencję to w zasadzie oba są bardzo treściwe, tłuste, dość
długo się wchłaniają, za to świetnie działają.
Kremy Podocrem dostępne są w
aptekach i drogeriach stacjonarnych oraz internetowych w cenie około 22 zł.
Ok, przejdę teraz do recenzji poszczególnych kremów. Na pierwszy
ogień pójdzie Podocrem DEO.
Podocrem DEO, krem zwalczający
potliwość i przykry zapach stóp
Jest to mocno zbity krem, który nie tak łatwo rozprowadza się po
skórze, ale za to świetnie działa. Jego zapach jest delikatny, przyjemny dla
nosa i szybko się ulatnia. Po nałożeniu go na skórę pozostaje uczucie tłustej
warstwy, dlatego najlepszym sposobem jest aplikowanie go na noc. Krem jak już
można było zobaczyć przeznaczony jest do zwalczania potliwości i przykrego zapachu
stóp, ale nie tylko, bo jego zadaniem jest również pielęgnacja, wygładzenie,
nawilżenie skóry oraz zwalczanie bakterii. W jego składzie znajdziemy ekstrakt
z szałwii i aloesu, mocznik, olejek awokado, cynk organiczny, tlenek cynku oraz
glicerynę.
Jeśli chodzi o mnie nie mam problemu z potliwością stóp, no chyba, że
latem podczas upałów. Niemniej jednak z przyjemnością przetestowałam ten krem.
Spodobała mi się jego zbita konsystencja bo w przypadku stóp takie lubię
najbardziej. Jest to cześć ciała, która przynajmniej u mnie potrafi być mocno
przesuszona, a więc dla mnie krem ma być tłusty, a ja mam czuć, że działa. Tak
jest w przypadku Podocrem DEO, doskonale nawilża skórę, pozostawia ją delikatną
w dotyku i zregenerowaną. Suchy naskórek mięknie, a ja czuję się komfortowo.
Nie jestem jednak w stanie stwierdzić, czy krem ten wpław na potliwość stóp,
ale mam nadzieję, że radzi sobie tak dobrze jak z nawilżaniem.
Podocrem CareForte, krem do
intensywnej pielęgnacji stóp
W przypadku tego kremu mamy delikatniejszą formułę, ale też tłustą i
długo wchłaniającą się. W jego zapachu da się wyczuć eukaliptus i lawendę,
które są jednymi ze składników aktywnych w nim zawartych. Pozostałe składniki
to: lanolina, tlenek cynku, D-pantenol, bisabolol, olejek tymiankowy, olejek
rozmarynowy, mentol, kamfora i gliceryna. Krem ten przeznaczony jest do skóry
suchej, a jego działanie polega na ochronie stóp przed wysuszeniem,
zlikwidowaniu zgrubiałej i pękającej skóry, stanów zapalnych oraz nadmiernej
potliwości.
Ten krem jest chyba moim faworytem jeśli chodzi
o pielęgnację stóp. Ładnie pachnie, dba o to by moja skóra była nawilżona i co
ważne świetnie zmiękcza grube warstwy skóry. Efekt jaki zyskuję po jego
aplikacji to wygładzona, odżywiona i zregenerowana skóra, na czym bardzo mi
zależy. Jeśli więc miałbym polecić krem do stóp dla osób mających problem z
przesuszoną skórą to zdecydowanie postawiłabym na niego!
Oba kremy bardzo mocno nawilżają, wygładzają i pielęgnują skórę. Są
więc idealne dla osób borykającymi się z przesuszonymi i zrogowaciałymi
stopami. Najlepiej działają stosowane regularnie, przez kilka tygodni.
Koniecznie daj znać jak Ty
dbasz o swoje stopy i czy zdarza Ci się o nich zapomnieć jesienią i zimą.
Do następnego!
Komentarze
Prześlij komentarz