Spełniłam swoje marzenie i teraz chce więcej! Prezent Marzeń

Dzisiaj króciutka wzmianka o tym co działo się w minioną sobotę, a działo się i to naprawdę sporo. Pamiętacie mój wpis przed urlopem w Bułgarii, w którym wspominałam o tym, że wkrótce będę spełniać swoje marzenie? Udało się! O tym co to było i jak wyglądało przeczytacie poniżej.

• Spełniam swoje marzenie z prezentmarzen.com

Spełnij swoje marzenie z prezentmarzen.com

Chyba nie ma na świecie osoby, która nie miałaby marzeń. Każdy z nas czegoś pragnie, nie muszą to być wielkie marzenia, może są to błahostki, ale każdy na pewno coś takiego ma! Warto marzyć, bo marzenia są po to by je spełniać i nawet te najbardziej odległe z czasem okazują się banalnie proste do spełnienia. Wystarczy nie stać w miejscu, zacząć działać, a na pewno z każdym krokiem będziemy bliżej spełnienia... Co o tym sądzicie? Sama uważam, że najgorzej jest się poddać, czego niejednokrotnie doświadczyłam, ale czas też pokazał mi, że jeśli czegoś chcę z czasem do tego dochodzę. I nie! Nie jest lekko, ale późniejsza satysfakcja jest nie do opisania!

Ok! Liczę, że choć w niewielkim stopniu zainspirowałam Was do działania. Jak już wspomniałam marzenia są po to by je spełniać! 

Moje małe marzenie, które zrealizowałam może dla niektórych wydawać się błahe, ale ja aż do soboty byłam pewna, że jego realizacja szybko nie nastąpi. Ku mojemu zdziwieniu było inaczej i co „najgorsze” - teraz chcę więcej!

Cudowny dzień rozpoczęty lotem motoparalotnią

Gdy zaczęłam przeglądać ofertę strony prezentmarzen.com, natrafiłam na lot motoparalotnią, który praktycznie od zawsze były moim marzeniem. Powiedziałam sobie - teraz jest okazja, więc dlaczego miałabym jej nie wykorzystać. Zamówiłam więc voucher w kwocie 300 zł, w którym zawarto lokalizację wykonania lotu, czas trwania i wszystkie inne informacje dotyczące realizacji vochera, czyli wymagany strój, pogodę, ważność itp. Voucher dotarł do mnie niemalże natychmiastowo, bo na drugi dzień. Do jego zrealizowania miałam podejść jeszcze przed urlopem, ale stwierdziłam, że lepiej na spokojnie, żeby nie żałować i to była dobra decyzja.

Ostatecznie do realizacji vouchera podchodziłam dwa razy, a to wszystko przez pogodę, bo jak się domyślacie nie może padać, ani wiać. Za pierwszym razem byłam umówiona na 8.30. Przede mną odbyły się dwa loty, jednak gdy przyszedł czas na mnie, rozhulał się wiatr, który podczas lotu nie powinien przekraczać 5 m/s. Stwierdziliśmy, że nie ma co ryzykować i przełożyliśmy lot. Kolejny termin - miniona sobota (01.08), godzina 7.30 – byłam pierwszą klientką i co najważniejsze - udało się!

Jak to mniej więcej wygląda? Pilot przygotowuje sprzęt - rozkłada go, dolewa paliwa, itp., następnie sprawdza prędkość i kierunek wiatru oraz pokrótce szkoli osobę odbywającą lot. Motolotnia posiada dwa miejsca siedzące, przy czym z tyłu siedzi pilot. Lot, który miałam wykupiony trwał około 20 minut, był to niesamowity czas, który do końca nie da się opisać.

Początkowo towarzyszył mi strach. Gdy za pierwszym razem widziałam z dołu jak motolotnia wysoko się unosi byłam przerażona. Kiedy usiadłam w fotelu motolotni byłam jak sparaliżowana, nie mogłam się ruszyć, ale potem było już tylko lepiej. Unoszenie się w górę jest niesamowite, lot nad autostradą, jeziorkami i lasami, coś pięknego, ale najlepsze na koniec. Obniżanie lotu to istna karuzela, która sprawiła, że wydarzenie nabrało jeszcze większej frajdy.

Gdy wyszłam z motolotni czułam niesamowitą radość, a uśmiech nie schodził mi z twarzy przez długi czas. Żeby to poczuć trzeba samemu się odważyć. Są emocje - dużo adrenaliny, radości i wdzięczności. Było cudownie, a poranek ten zapamiętam na bardzo długo!

Jeśli jesteście odważni i lubicie adrenalinę to koniecznie wybierzcie się na lot motoparalotnią! Mnie może uda mi się namówić męża...

A i uwaga! Mam kolejne marzenie – chciałabym zrobić kurs paralotniarstwa i mieć swoją motoparalotnię. Myślicie, że się uda? Może kiedyś.

Lot motoparalotnią i inne świetnie atrakcje możecie kupić na stronie prezentmarzen.com.

Napiszcie w komentarzu jaki jest Wasz Prezent Marzeń i czy odważylibyście się na lot motoparalotnią.

P.s. Krótkie filmiki z lotu możecie zobaczyć na moim Instagramie w relacji wyróżnionej: MAŁE MARZENIE. 

Do następnego!