Pielęgnacja włosów farbowanych Mrs. Potters Potrójna Moc Polnych Kwiatów
Nie, nie – nie zapomniałam o
tym, że obiecałam Wam krótkie recenzje poszczególnych serii kosmetyków Mrs.
Potters. Tym razem w obroty bierzemy Potrójną Moc Polnych Kwiatów, czyli zestaw
do włosów farbowanych.
Pielęgnacja włosów farbowanych
Włosy farbuję już od ponad 5 lat, wybrałam dość trudny w utrzymaniu
blond, jednak to właśnie w tym odcieniu czuję się najlepiej. Nie wyobrażam
sobie teraz siebie jako szatynkę czy brunetkę. Kiedyś myślałam o odcieniach
rudych, ale chyba nie chcę. Jest dobrze tak jak jest i nie ma co kombinować. W
końcu nazwa bloga również zobowiązuje J. Tak czy inaczej utrzymanie ”ładnego” blondu, nie
należy do najłatwiejszych, tym bardziej, że włosy w tym kolorze są podatne na
przesuszenie, a i odcień ten lubi żółknąć i blaknąć. Warto więc kupować takie
szampony, które o niego zadbają. Od razu wspomnę, że sama bardzo często
zmieniam szampony lub je „miksuję”, rzadko zdarza mi się przez cały miesiąc
stosować jeden i ten sam!
Mrs. Potters Potrójna Moc Polnych Kwiatów
O opakowaniu i konsystencji poszczególnych kosmetyków Potrójna Moc
Polnych Kwiatów możecie przeczytać w poście, którego link zostawię poniżej.
Dzisiaj skupię się na przeznaczeniu i działaniu, co jest najistotniejsze.
Potrójna Moc Polnych Kwiatów, jak już zdążyłam kilkakrotnie
wspomnieć to seria przeznaczona do pielęgnacji włosów farbowanych oraz
wrażliwych na zabiegi fryzjerskie. Działanie tych kosmetyków zostało oparte
oczywiście na składnikach pochodzenia roślinnego takich jak: ekstrakt z dzikiej
malwy, ekstrakt z hibiskusa oraz ekstrakt z fiołka polnego.
Zestaw ten stosuję już kilka tygodni (oczywiście z zamiennikami).
Włosy po zaaplikowaniu całej serii czyli szamponu, odżywki i maski są dobrze
oczyszczone, pięknie się błyszczą, są wygładzone, a przede wszystkim wyglądają
na zdrowe. Dodatkowym atutem jest to, że nie plączą się i łatwo się rozczesują.
Nie są też obciążone, po prostu są lekkie i lśniące.
Szampon dobrze się pieni, dokładnie oczyszczając przy tym skórę głowy,
odżywka dzięki kremowej konsystencji świetnie się nakłada i spłukuje, a maska
daje efekt niesamowitego nawilżenia włosów. Ponadto włosy po użyciu tych
produktów nie przetłuszczają się zbyt szybko, co dla mnie jest ogromnym atutem!
Tak więc, kolejny raz śmiało mogę napisać, że spotkanie z marką
Mrs.Potters zdecydowanie służy moim włosom. Seria Potrójna Moc Polnych Kwiatów
świetnie się u mnie spisuje. Jestem teraz ciekawa jak pozostałe się sprawdza.
Do przetestowania została Potrójna Moc Natury oraz Potrójna Moc Ziół.
Napiszcie w komentarzach czy znacie serię Potrójna
Moc Polnych Kwiatów marki Mrs.Potters.
Zobaczcie też:
Do następnego!
Komentarze
Prześlij komentarz