Cztery kosmetyki Corine de Farme godne polecenia
Zapomniałam wcześniej zapytać,
jak Wam minęła majówka? Pogoda nie do końca dopisała, ale przyznam, że
wypoczęłam. Dodatkowo, wspólnie z mężem wybraliśmy się na jednodniowy wypad w
kierunku Bieszczad. Nie ukrywam, że potrzebowałam tego tym bardziej, że już dawno
nie byłam w polskich górach. Może w tym roku to się zmieni...
Mus micelarny do twarzy relax,
Corine de Farme
Kosmetyki Corine de Farme
Dzisiaj przygotowałam dla Was recenzję czterech kosmetyków Corine de Farme, które uważam za produkty warte polecenia. Mowa tu o dwóch
płynach micelarnych, musie do demakijażu oraz wodzie różanej. Zanim jednak
przejdę bezpośrednio do opisu tych kosmetyków wspomnę kilka słów na temat marki
Corine de Farme, która pierwszy raz gości na moim blogu.
Kilka słów o marce Corine de Farme
Corine de Farme to francuska
marka, a jej założycielem w 1969 roku był Paul Duprez. Ich produkty rozpowszechniane
są zarówno we Francji jaki za granicą. Marka proponuje nam naturalne kosmetyki
do pielęgnacji ciała dla dzieci i dorosłych. Tak naprawdę jest to gama
produktów sprawdzająca się wśród całej rodziny. Corine de Farme to przede
wszystkim wysoka jakość i wspaniałe składniki pozyskiwane z roślin o cennych
właściwościach
Ogólnie o kosmetykach Corine de Farme
Wszystkie cztery kosmetyki znajdują się w buteleczkach o bardzo
zbliżonej szacie graficznej. Butelki wykonane zostały z plastiku w kolorze
granatowym, przypominającym atrament. Na plastiku naklejono etykiety z logo
marki, nazwą produktu, instrukcją i niewielką grafiką w postaci rośliny, która
jest zawartością danego płynu. To co wyróżnia poszczególne produkty to
aplikator i pojemność. W przypadku płynów micelarnych dołączono atomizer w
postaci pompki, a pojemność butelki wynosi, aż 500 ml. Coś czuję, że będą to
kosmetyki o długiej wydajności. Jeśli chodzi o mus, to podobnie
jak w przypadków płynów micelarnych, mamy do czynienia z pompką, która się
jednak nieco różni, co możecie zobaczyć na zdjęciach. Pojemność musu to 100
ml. Woda różana znajduje się natomiast w butelce 200 ml, a wydostaje się
poprzez atomizer airless.
Woda micelarna BIO PURE i BIO DETOX, Corine de Farme
W wodzie micelarnej BIO PURE zawarto ekstrakt z organicznego aloesu
posiadającego właściwości mocno nawilżające. Działa on na skórę odżywająco,
łagodzi stany zapalne, przyśpiesza odnowę tkanek i poprawia ukrwienie skóry.
Zapach wody micelarnej BIO PURE jest łagodny, praktycznie niewyczuwalny.
Natomiast woda micelarna BIO DETOX wzbogacona została ekstraktem liści z
werbeny, która pochodzi z Francji i posiada właściwości antyoksydacyjne, kojące
oraz przeciwutleniające. Roślina ta doskonale sprawdza się w przypadku skóry
wrażliwej i suchej. Zapach ulatniający się z wody micelarnej BIO DETOX jest
łagodny i przyjemny.
Zadaniem wody micelarne BIO PURE oraz BIO DETOX jest usunięcie
makijażu, ochrona skóry przed negatywnym wpływem środowiska, odświeżenie i
oczyszczenie. Oba płyny posiadają nieklejącą się formułę, dzięki czemu po
użyciu nie mamy uczucia dyskomfortu. Są to kosmetyki w 99% pochodzenia
naturalnego.
Po aplikacji płynu BIO PURE czy BIO DETOX skóra jest dokładnie
oczyszczona, wygląda świeżo i jest przygotowana do dalszych kroków pielęgnacji.
Atutem tych płynów jest fakt, że nie szczypią w oczy, są łagodne, a tym samym
świetnie spełniają swoją rolę. Dla mnie są to jedne z lepszych wód micelarnych
jakie miałam okazję ostatnio u siebie gościć.
Mus micelarny do twarzy relax,
Corine de Farme
Mus micelarny, a tak naprawdę pianka, czyli jedna z moich ulubionych
formuł kosmetyku do demakijażu twarzy. Niech schowają się mleczka, żele i inne
płyny, pianki dla mnie są najlepsze! Mus micelarny do demakijażu BIO RELAX posiada
lekką konsystencję o przyjemnym kwiatowym zapachu, który kojarzy mi się z
kolorowym ogrodem pełnym roślin. Jego skład uzupełniony został ekstraktem z
organicznego dzikiego bratka posiadającego właściwości wygładzające i kojące, a
więc jest to kosmetyk odpowiedni dla skóry wrażliwej. Jego działanie polega na
skutecznym oczyszczaniu skóry z makijażu i zanieczyszczeń powstałych w ciągu
dnia. Jak dla mnie aplikacja tego musu to czysta przyjemność. Rewelacyjne otula skórę pozostawiając ją wygładzoną, świeżą i czystą.
Woda różana BIO, Corine de Farme
Już kiedyś wspominałam, że nie przepadam za zapachem róż w kosmetykach.
Nie wiem dlaczego, ale po prostu mi przeszkadza. Niemniej jednak w przypadku
wody różanej marki Corine de Farme jest jakoś inaczej, gdyż tutaj aromat róż
dość szybko się ulatnia. Woda różana BIO, Corine de Farme przeznaczona jest do
każdego rodzaju skóry, ale w szczególności tej zmęczonej, pozbawianej blasku.
Jej zadaniem jest tonizowanie oraz wygładzanie skóry, eliminowanie niewielkich
zanieczyszczeń oraz odświeżanie. Muszę też wspomnieć, że atomizer dołączony do
buteleczki, w którym znajduje się woda różana, bardzo delikatnie otula skórę
tworząc na niej lekki deszczyk. Uwielbiam to uczucie zwłaszcza gdy jestem po
całym dniu pracy. Efekt jaki uzyskuję po spryskaniu się wodą różaną to przede wszystkim uczucie świeżości i ochłodzenia.
Marka Corine de Farme bardzo zaskoczyła mnie
swoją ofertą. Uwielbiam działanie ich kosmetyków jak i cudowną, rzucającą się w
oczy szatę graficzną. Dla mnie to produkty, które na pewno zagoszczą dłużej w
mojej łazience, zwłaszcza jeśli chodzi o mus micelarny!
Kosmetyki Corine de Farme
dostępne są w drogeriach Rossmann.
Jestem bardzo ciekawa czy znacie któryś z kosmetyków Corine de Farme i
czy w ogóle marka Wam coś mówi. Napiszcie koniecznie w komentarzach!
Zobaczcie również:
Do następnego!
Komentarze
Prześlij komentarz