Syreni kocyk, gdzie kupić i czy w ogóle warto? Toys4Boys
Tak, tak wiem, powinnam już
myśleć o wiośnie, coraz to cieplejszych dniach i wieczorach, kwitnących
drzewach i kwiatach, a ja wychylam się z kocem, który ma nas rozgrzać. Trafiłam
z tematem - nie ma co! Są jednak rzeczy, którym nie potrafię się oprzeć. Tak w
było w przypadku koca w kształcie ogona syreny. Z racji, że go już sobie
zamówiłam, to chce podzielić się z Wami moją opinią na jego temat. Czy
faktyczne jest to hit warty uwagi? O tym przeczytacie poniżej.
Syreni kocyk, hitem Internetu i Instagrama
Jeszcze nie tak dawno koce o kształcie ogona syreny były totalnym hitem Internetu i Instagrama. Szczerze nie wiem jak jest teraz, nie śledzę tego. Wiem jednak, że często tego typu produkty traktowane są jako dodatek do zdjęcia, gdzie mają na celu urozmaicić daną fotografię. Sama od dawna miałam ochotę na taki gadżet, sprawdziłby mi się idealnie wieczorami, gdy wspólnie z mężem siadamy do serialu czy filmu. Zazwyczaj wtedy marzną mi stopy, a więc taki koc byłby świetnym rozwiązaniem. Korzystając więc ostatnio z okazji, nie mogłam sobie go odmówić! Tym sposobem trafił do mnie syreni kocyk w szarym kolorze pasującym do wnętrz naszego domu.
Gdzie kupić syreni koc dobrej jakości?
Pamiętacie jak w minionym roku (chyba w sierpniu) opisywałam na blogu
ciekawy sklep, w którym zamówiłam powerbanka i uroczy stojak na biżuterię w
kształcie baletnicy? Wspomniałam wówczas, że można w nim wyhaczyć oryginalne
prezenty dla siebie i najbliższych. Mowa tu oczywiście o sklepie Toys4Boys,
jeśli jeszcze go nie znacie koniecznie musicie to zmienić. To właśnie tam
złożyłam zamówienie na uroczy syreni ogon, który okazał się dla mnie
hitem!
Czy w ogóle warto kupować syreni kocyk?
Koc zamówiony przeze mnie wykonany został z miękkiej przędzy
akrylowej, a jego długość to 180 cm, tak więc spokojnie mogę w niego wejść,
zakrywając stopy, nogi i tułów. Materiał jest miękki i wydaje się dobrej
jakości. Syreni kocyk to dokonały gadżet dla zmarzluchów, idealny na jesienne i
zimowe wieczory. Do takiego kocyka można się wsunąć, poprosić męża o lampkę
wina, odpalić serial i rozkoszować się wieczorną chwilą. Doskonale, aż się
rozmarzyłam.
Jeśli więc zapytacie czy w ogóle warto kupować koc w kształcie ogona
syreny, to moja odpowiedź będzie prosta: oczywiście, że TAK! Nie dość, że mamy
tutaj do czynienia z unikalnym desingiem, to mamy gwarancję, ze kocyk nas
ogrzeje i na pewno się nie zsunie.
Dla mnie jest to gadżet warty
zainteresowania i cieszę się bardzo, że ostatecznie się na niego zdecydowałam.
Wiem, że myślicie już o wiośnie, majówce, a
nawet wakacjach, ale ciekawi mnie czy podoba Wam się tego typu gadżet.
Napiszcie w komentarzach, chętnie dowiem się jaką macie opinie o syrenim
kocyku. Może już taki u siebie macie?
Koniecznie
zajrzyjcie na poniższy wpis:
Do
następnego!
Komentarze
Prześlij komentarz