Flamingi, lasy namorzynowe, rajskie plaże, katamaran, skuter… Zobacz jak spędziliśmy tydzień na Kubie!
Dużo ciężej przyszło mi
zebranie się do pisania drugiej części postu z Kuby. Miało na to wpływ sporo
czynników, chociażby aktualne zdarzenia w naszym kraju i na świecie. Ponadto po
naszym kubańskim urlopie miałam sporo zaległości do nadrobienia na blogu, ale
na szczęście wyszłam już na prostą. Szczerze, nie lubię takich sytuacji, gdyż
dość mocno wpływają one na moje samopoczucie. Nie lubię też myśleć o tym, że
mam coś nieuporządkowane przez co tworzą mi się nieplanowane opóźnienia.
Niemniej jednak, tak jak każdy czasem i ja potrzebuję odsapnąć od niektórych
rzeczy…