Nasze domowe wnętrza - KUCHNIA
Nasze domowe wnętrza - KUCHNIA
Był salon, tak więc najwyższa pora, aby opowiedzieć trochę o
pomieszczeniu, które się z nim łączy, czyli o kuchni. Projektując swój salon i
kuchnię wiedzieliśmy jedno – chcieliśmy, aby oba pomieszczenia były obok siebie
i w jakiś sposób się łączyły. Dlatego podobnie jak i w salonie, tak w kuchni
dominuje odcień bieli, szarego, czarnego i drewna, co tworzy spójną całość, z
której jestem dumna.
Kolor ścian i wybór podłogi do kuchni
Pewnie Was nie zaskoczę, ale ściany w kuchni praktycznie niczym nie
różnią się od tych w salonie. Mimo, iż kuchnia jest miejscem, w której nie
trudno o brudne ściany to zaryzykowaliśmy i postawiliśmy na odcień
bieli i ulubionej szarości, która z drewnem prezentuje się przepięknie. Ponadto
na ścianę nad blatem założyliśmy niewielkie płytki z mozaiką w kolorze
biało-szarym, dzięki czemu woda czy tłuszcz, który pryska podczas gotowania nie
padają bezpośrednio na szarą ścianę.
Płytki jakie znalazły się na podłodze są w kolorze beżowym i od razu
powiem, że nie mamy większego problemu z ich utrzymaniem, mimo iż są w wysokim
połysku. Wiadomo - kuchnia brudzi się bardziej niż w inne pomieszczenia, ale
wystarczy 2 razy w tygodniu odkurzyć i czasem przemyć płytki, to wszystko.
Kuchnia w skandynawskim stylu
Od dawna moim marzeniem było
stworzenie kuchni w skandynawskim stylu, meble do tego pomieszczenia miałam też
już dawno upatrzone, a więc tak naprawdę spełniłam swoje małe marzenie! Nasza
kuchnia jest jasna, ciepła, minimalistyczna i tym samym przytulna.
Do kuchni wybraliśmy meble w kolorze kremowym, które charakteryzują
się tłoczeniami na frontach w stylu skandynawskim. Do tego dopasowaliśmy
drewniany blat, który był strzałem w dziesiątkę, a całość uzupełniliśmy czarnymi dodatkami:
marmurowym zlewem z baterią i okapem. Oczywiście w naszej kuchni nie zabrakło
dużej, praktycznej lodówki i piekarnika, z którego notorycznie korzystamy.
Naszym kolejnym małym marzeniem
była wyspa na środku kuchni …
Zarówno mi jak i mojemu mężowi marzyła się typowa wyspa na środku
kuchni, na której to przyrządzalibyśmy potrawy. Niestety ze względu na mały
metraż, musieliśmy sobie ją odpuścić co nasunęło nam całkiem nowy pomysł.
Zamiast tradycyjnego stołu z krzesłami w centrum kuchni stanął blat z krzesłami
barowymi. Dzięki czemu mamy namiastkę wyspy, z której to jesteśmy bardzo
zadowoleni. Dopełnieniem naszej kuchni są oczywiście dodatki w kolorach drewna
oraz minimalistyczne oświetlenie w postaci kinkietu i taśmy led nad oknami.
Cała kuchnia wyszła tak jak od
początku planowaliśmy - jest przytulanie, ale przede wszystkim praktycznie.
Jestem ciekawa jak Wam się podoba! Dajcie znać w komentarzach.
Zobaczcie też:
Komentarze
Prześlij komentarz