Box kosmetyczny od Notino – co w nim znalazłam?
Większość z Was na pewno już wie, że w maju sklep internetowy iperfumy zmienił swoją nazwę na Notino.
Jeśli ktoś jeszcze jakimś cudem go nie zna, to przypomnę, że jest to największa
perfumeria internetowa w całej Europie, która oferuje nam szeroki wybór perfum
w atrakcyjnej cenie. Ponadto znajdziemy tam mnóstwo kosmetyków kolorowych i
pielęgnacyjnych oraz wiele urządzeń elektrycznych służących do dbania o naszą
skórę. Notino to około 55 tys. produktów
i 1150 słynnych marek.
Box kosmetyczny od Notino – co w nim znalazłam
Boxy kosmetyczne to świetna okazja, dzięki której mamy możliwość poznać nowe produkty. Tak też było w przypadku boxa od Notino, gdyż w jego zawartości znalazłam kosmetyki, których wcześniej nie znałam. Dlatego tym bardziej cieszyłam się z możliwości ich testowania.
Ok, przejdźmy już do konkretów.
Mój Box od Notino zawierał
produkty, w których przeważały kosmetyki do pielęgnacji. Jednak znalazłam też
jedną kolorówkę i mały upominek w postaci atomizera.
Pierwszym kosmetykiem, który wyciągałam z Boxa był krem
przeciwzmarszczkowy na noc L'OREAL PARIS REVITALIFT CICACREAM. Sama
od jakiegoś czasu sięgam już po kosmetyki, które działają przeciwzmarszczkowo,
w końcu lepiej zapobiegać niż później usuwać. Krem oparty jest na formule
Centella Asiatica, czyli azjatyckiej roślinie, posiadającej właściwości
odbudowujące naturalną barierę ochronną skóry oraz reedukujące oznaki
starzenia. Według legend Centella Asiatica pomagała tygrysom koić rany, przez
co została nazwana "trawą tygrysią".
Krem przeznaczony jest dla osób, które posiadają cerę wrażliwą. Należy
go stosować na oczyszczoną skórę na noc, a efekty widoczne są prawdopodobnie
już po tygodniu stosowania, o czym wkrótce się przekonam. Krem znajduje się w
50 ml słoiku w kolorze biało-czerwonym.
W Boxie z tej samej serii znalazłam Anti-wrinkle repairing day cream,
czyli krem przeciwzmarszczkowy na dzień. Różni się on delikatnie wyglądem od
kremu na noc, gdyż umieszczony został 40 ml tubce, nie różni się natomiast jego
szata graficzna. Oba produkty z wielką chęcią przetestuję i dam Wam znać jak
się sprawdziły.
Kolejną rzeczą jaką wyciągałam z Boxa była nawilżająca maska do ust, KORIKA SciBeauty. Zarówno marka jak i produkt to dla mnie totalna nowość i
przyznam szczerzę, że maska bardzo mnie zaciekawiła. Uwielbiam wszelkie
maseczki do twarzy, jednak po te do ust raczej nie sięgałam, więc tym bardziej
jestem ciekawa jak sobie poradzi. Jej zadaniem jest nawilżenie, regeneracja i
ochrona ust. Ponadto ma nadać im miękkości i sprawić, że będą pełniejsze.
Zobaczymy jak będzie w praktyce.
W paczce jak już wspomniałam znalazłam również atomizer Notino. Bardzo
fajna rzecz, dzięki której możemy swój ulubiony zapach mieć zawsze pod ręką.
Wystarczy tylko przelać zapach swoich perfum do pojemniczka i gotowe. Atomizer
jest bardzo praktyczny i elegancki, na pewno będzie pięknie prezentował się w
kopertówce. Sprawdzi się też w podróży, gdyż jest lekki i kompaktowy.
Ostatnią rzeczą w Boxie była trwała szminka z balsamem Max FactorLipfinity w odcieniu 020 Angelic. Marka oczywiście jest mi znana, choć
nie pamiętam kiedy ostatnio stosowałam coś z ich kosmetyków, a to błąd, bo
szminka mnie zauroczyła – zdążyłam już ją trochę potestować.
Aby cieszyć się trwałością koloru na ustach Max Factor Lipfinity,
stworzył zestaw szminka + balsam, które w duecie utrzymują się na ustach przez
cały dzień! Ponadto kolor szminki jest dobrze napigmetowany, dzięki czemu
otrzymujemy odważne wykończenie i intensywny kolor na ustach. Dla mnie
rewelacja, dlatego obszerny wpis na temat szminki z balsamem Max Factor
Lipfinity, pojawi się w niedługim czasie na blogu. Produkt mnie dość mocno
zaintrygował, więc chętnie poświęcę mu osobny wpis.
Tak naprawdę każdy z produktów, który znalazł się w Box'ie od Notino
przypadł mi do gustu. Już nie mogę doczekać się testów i jak podzielę się z
Wami opinią na ich temat.
Tymczasem napiszcie w komentarzach czy znacie któryś z powyższych
produktów.
Komentarze
Prześlij komentarz