Fotobum, stylowe fotomagnesy z ulubionym zdjęciem
Największą i najlepszą pamiątką
jaką zawsze przywożę ze sobą z podróży są zdjęcia. To one przypominają mi gdzie
byłam i co zobaczyłam. W zasadzie to chyba nic nie może im dorównać. Niestety
coraz częściej zdjęcia zostają gdzieś na zakurzonym dysku czy pendrivie.
Dlatego postanowiłam to zmienić.
Po pierwsze, praktycznie po każdym wyjeździe tworze fotoksiążkę, która
w przeciwieństwie do zdjęć na komputerze, nie zostanie skasowania ani nagle nie
zniknie. Po drugie, wspólnie z mężem nakleiliśmy ostatnio na ścianie drewnianą
mapę, na której oznaczyliśmy zdjęciami miejsca przez nas odwiedzone.
Fotobum, stylowe fotomagnesy z ulubionym zdjęciem
Ze sklepem Fotobum spotkałam się już jakiś czas temu, chyba na
spotkaniu blogerek w Grodzisku Mazowieckim. W ich ofercie znajdziemy nie tylko fotomagnesy, ale i tradycyjne fotografie, czy fotoprezenty.
Co ich wyróżnia? Błyskawiczna realizacja zamówienia – dokonujesz go
rano, na drugi lub trzeci dzień odbierasz paczkę od kuriera. Wysoka jakość oraz dość niska cena – za jeden magnez przywieziony zagranicą zapłacimy
około 3 euro. Tutaj zamawiając 8 magnesów ze swoimi zdjęciami, zapłacimy 19,90
zł, co nam daje około 2,50 zł za magnes. Prosta matematyka, dlatego
zdecydowanie wolę zamówić sobie taką pamiątkę i nie przepłacać.
Moje ostatnie zamówienie na stronie Fotobum to magnesy prostokąty,
które zamierzam powiesić na lodówce lub tablicy. Charakteryzuje je, jak już
wspomniałam, wysoka jakość wydruku i solidne wykonanie. Na prostokątach
umieściłam kilka zdjęć z Hurghady, Fuertyventury
i naszej rocznicowej sesji.
Dodatkowo zamówiłam polaroidy na
magnesie, które przypięliśmy na naszej mapie w salonie… i już tłumaczę
dlaczego na mapę wybraliśmy zdjęcia z magnesem.
Z racji, iż chcieliśmy, aby fotografię przypięte
były jedynie szpilką zależało na nam na tym, aby się nie wyginały. Zwykłe
zdjęcia pod wpływem różnic temperatur czy wilgotności po prostu zmieniają swój
kształt. W przypadku magnesów mamy gwarancję, że tak się nie stanie, gdyż są
one zdecydowanie grubsze. Myślę, że ostateczna wersja wyszła całkiem fajne. Co
do samej mapy, czerpaliśmy inspirację z Internetu – pomysłów na aranżację
wnętrz jest mnóstwo. Teraz pozostało ruszać w świat i odhaczać kolejne miejsca.
Zarówno fotografię jak i fotomagnesy z Fotobum sprawdzają się bardzo dobrze, dlatego z wielką chęcią chcę
Wam polecić ich stronę.
Na koniec mam dla Was malutką niespodziankę. Jeśli sami chcecie
stworzyć fotomagnesy lub inne foto produkty, chociażby z Waszych ostatnich
wakacji, z hasłem wwpsrn,
dostaniecie 10% zniżki.
Do następnego!
Komentarze
Prześlij komentarz