Prostownica Philips Haircare MOISTURE PROTECT – moja opinia
Jakiś czas temu na Instagramie zadałam pytanie o włosy: proste czy
kręcone? Zdania tradycyjnie są podzielone, jedni wola gdy wszystko równiutko
się układa, natomiast inni lubią „chaos” na głowie. U mnie to zależy od dnia,
humoru i często też od pogody, choć nie będę ukrywać, że najlepiej czuję się w
prostych, wygładzonych włosach. Niemniej jednak, od czasu do czasu stawiam na
loki. Na szczęście dzięki takim urządzeniom jak prostownica Philips Haircare MOISTURE PROTECT, która nie tylko
prostuje włosy, ale też tworzy piękny skręt, możemy mieć upragnioną fryzurę.
Idealna rzecz dla niezdecydowanych.
Zacznę od wyglądu, gdyż to on rzuca nam się jako pierwszy w oczy. Prostownica Philips Haircare MOISTURE
PROTECT ma bardzo elegancki, minimalistyczny design - biało-różową obudowę.
Posiada wbudowane tytanowe, ruchome
płytki, które mają na celu lepsze przewodzenie ciepła. Materiał, z którego
są wykonane, tylko z pozoru wydaje się delikatny, bo tak naprawdę jest bardzo
mocny i trwały, tym samym odporny na zarysowania. Dodatkowym atutem jest cyfrowy wyświetlacz Led, dzięki
któremu mamy świadomość ustawień urządzenia. Prostownica Philips Haircare MOISTURE PROTECT posiada 3 temperatury (200/175/150°C) działające
z czujnikiem dostosowującym wysokość temperatury do stanu naszych włosów.
Natomiast ruchome płytki zapewniają
stylizację na wysokim poziomie, chroniąc włosy przed uszkodzeniem. Najlepszym i
najważniejszym atutem Prostownicy
Philips Haircare, jest jednak technologia
Moisture Protect, która podobnie jak to było w przypadku lokówki, o której
przeczytacie tutaj, ma za zadanie dostosowywać i regulować temperaturę do
włosów, zwiększyć ich blask jak i zachować naturalny poziom nawilżenia,
chroniąc włosy przed przegrzaniem.
Moje włosy są bardzo wymagające i tym samy kontakt z prostownicą,
lokówka czy suszarką może się dla nich źle skończyć. Dlatego podczas
wykonywania jakichkolwiek zabiegów muszę na nie bardzo uważać. Na szczęście prostownica Philips Haircare MOISTURE
PROTECT, nie tylko pięknie prostuje włosy, ale też o nie dba, nie niszcząc
ich aż tak bardzo jak to w przypadku innych tego typu urządzeń. Płytki
umieszczone w obudowie są bardzo delikatne, nie wyrywają włosów, ani nie ciągną. Włosy już po jednym
pociągnięciu są proste i błyszczące, niemiej jednak ważne jest by pomiędzy
płytki nie wkładać za dużo kosmyków. W zasadzie im mniejsze pasmo tym szybciej
wyprostujemy włosy. Dużym atutem tej prostownicy jest okrągłe zakończenie
dzięki czemu z łatwością możemy wykonać modne ostatnio loki.
Podsumowując: prostownica Philips Haircare MOISTURE
PROTECT szybko się nagrzewa, dostosowuje temperaturę do stanu naszych
włosów i w rezultacie praktyczne ich nie niszczy. Jak dla mnie jest to jedno z
lepszych urządzeń do stylizacji włosów i jak najbardziej godne polecenia.
Napiszcie w komentarzach czy znacie linię MOISTURE PROTECT marki Philips.
Warto zobaczyć:
Komentarze
Prześlij komentarz