7 dni z The Gorgeous Formula – Zojo
Jakiś czasem temu na blogu pokazałam Wam nowości, które zamówiłam w
sklepie internetowym Topestetic. Byłam bardzo ciekawa 7-dniowej kuracji The
Gorgeous Formula, marki Zojo. Oczywiście
nie mogło być inaczej i od razu zabrałam się za testy.
Marka Zojo została
stworzona w 2018 roku, a więc jest ona nowa na naszym rynku. W swojej ofercie ma
bardzo wysokiej jakości produkty, które posiadają wyłącznie ekologiczne
składniki. Możemy być pewni, że w składzie nie znajdziemy substancji
słodzących, barwiących czy konserwujących. Brzmi obiecująco, ale jak
działają te produkty, a konkretnie eliksir piękności The Gorgeous Formula?
Czym jest eliksir piękności The Gorgeous Formula – Zojo?
Intensywny eliksir piękności
The Gorgeous Formula mieści się w stylowym opakowaniu, które dość mocno rzuca
się w oczy – ciemny słoiczek z czarnym wieczkiem, włożony do solidnego,
uroczego, czarno-białego pudełeczka. W środku słoiczka znajdziemy 35 g proszku,
który wystarcza na około 7 razy. Cena, którą trzeba zapłacić za eliksir to
około 89 zł.
W zawartości słoiczka
znajdziemy: trawę jęczmienną, czarną porzeczkę, baobab, witanie ospałą, świerzbowca
właściwego, triphala oraz herbatę matcha. Całość tworzy brązowy proszek, który
ma dość intensywny i specyficzny zapach, do którego trzeba się przyzwyczaić
(mnie dość mocno przypomina zielony jęczmień). Tak więc, czym jest eliksir piękności The Gorgeous Formula? Jak
się domyślacie jest to po prostu suplement diety.
Co ma na celu spożywanie eliksiru piękności The Gorgeous Formula – Zojo?
Której kobiecie nie zależy na
zdrowej, promiennej i gładkiej skórze? Zadaniem eliksiru piękności The Gorgeous
Formula – Zojo jest przede wszystkim przywrócenie skórze jędrności i nawilżenia
od wewnątrz. Dzieje się do za sprawą silny antyoksydantów, które chronią
komórki skóry przed szkodliwym działaniem wolnych rodników czy promieniowaniem
UV. Natomiast zawarta w składzie witamina C pomaga w produkcji kolagenu, dzięki
czemu poprawia się elastyczność skóry. The Gorgeous Formula – Zojo ponadto ma
za zadanie dostarczyć do organizmu składniki o działaniu rewitalizującym czy
energetyzującym.
7 dni z The Gorgeous Formula – Zojo
Zgodnie z
zaleceniami na opakowaniu eliksir stosowałam przez 7 dni, pijąc go codziennie
wieczorem z mlekiem (oczywiście można pić go z wodą jednak mleko choć w
niewielkim stopniu neutralizuje dziwny smak).
Po tym jednak czasie nie jestem w stanie stwierdzić, czy spełnił swoje
zadanie. Myślę, że widoczne efekty można by zauważyć dopiero przy dłuższym
stosowaniu. Nie miej jednak wydaje mi się, że podczas tych 7 dni mój układ
trawienny poczuł się lepiej :).
Gdybym miała
ponowne wybrać tego typu specyfik zdecydowałbym się na pełniejszą kurację - 150
g na około miesiąc. Wtedy mogłabym śmiało pisać o tym czy produkt spełnia swoje
zadanie.
Dajcie znać w
komentarzach czy stosujecie tego typu suplementy i czy mieliście styczność z
marką Zojo.
Korzystając z okazji, że dzisiejszy post dotyczy pielęgnacji (w końcu zadaniem eliksiru jest dbanie o nasza skórę od wewnątrz), mam do Was pytanie: jakiej szczoteczki do zębów używacie? Stawiacie na tradycyjne rozwiązania (szczoteczka manualna), czy wolicie coś bardziej innowacyjnego. Sama kiedyś wybierałam tą drugą opcję i zastanawiam się czy do niej wrócić. W końcu szczoteczki soniczne dbają o nasze zęby dużo lepiej niż szczoteczki manualne. Jeśli macie ochotę przeczytać coś więcej na ten temat to napiszcie w komentarzach. Z chęcią opowiem wtedy o swoich doświadczeniach.
Zobaczcie też:
Do następnego!
Komentarze
Prześlij komentarz