Korporacja - recenzja gry planszowej ilustrowanej rysunkami A. Mleczki
Praca w korporacji, jak każda inna, ma
swoje plusy i minusy. Według mnie jest to duże poświęcenie i nie wiem czy sama
chciała bym podjąć takie wyzwanie. Jednak każdy ma swoje zdanie na ten temat.
Jeden marzy o pracy w dużej firmie, a drugi będzie omijał ją szerokim łukiem. Na
pewno osoby, które decydują się na pracę w korporacji mają lepszy start i lepsze
zarobki. Czego niejednokrotnie brakuje w małych firmach czy urzędach. Nie wiem
jednak czy poświęcenie swojego prywatnego życia jest dobrym rozwiązaniem. Ja
pewnie bym tak nie potrafiła...
Korporacja po prostu rządzi się
swoimi prawami. Dzisiaj jednak zajmiemy się jej przyjemniejszą wersją, czyli recenzją gry planszowej ilustrowanej rysunkami Andrzeja Mleczki - Korporacja.
Plansza, podobnie jak w Gierkach Małżeńskich, jest ładna i solidnie wykonana. Opakowanie jest minimalistyczne i bardzo efektowne. W zestawie oprócz planszy znajdują się: instrukcja, 10 pionków do wyboru, 10 znaczników postaci, 1 pionek szuja, 18 żetonów drzwi, 54 żetony KPI (Key Performance Indicator - kluczowy wskaźnik efektywności), 45 kart zdarzenie, 18 kart zadanie, 27 kart donos, 29 kart bomba, 1 tacka sklep, 3 żetony banan, 3 żetony czerwony telefon, 3 żetony „fakap”, 1 kostka do gry i 7 kart do poruszania pionkiem szuja. Grę rozpoczynamy od rozłożenia planszy, pionków i poszczególnych kart według instrukcji.
Każdy z graczy otrzymuje: pionek, przypisany do niego znacznik, 3 karty zadanie i 3 żetony KPI. Grę zaczynamy od środkowej części planszy, czyli sekretariatu. Obowiązkiem każdego z graczy jest wykonanie wylosowanego zadania, dostarczając poszczególny przedmiot z 3 działów do gabinetu dyrektora i wspięcie się na 15 (najwyższe) piętro na planszy. Wszystko jest niby bardzo proste jednak po drodze czeka nas wiele wyzwań i przeciwności losu.
Przebieg gry:
Grę rozpoczyna osoba z najkrótszym stażem pracy
czytając wylosowane wcześniej jedno z trzech zadań. Kolejnym krokiem jest rzut
kostką. Gracz porusza się w kierunku swojego działu o tyle pól do przodu ile
znajduje się na kostce, trafiając na różne pola, np. zdarzenie; donosy;
szuja; lizus; papier toaletowego; drzwi do marketingu,
księgowości i działu IT (tutaj gracz pobiera przedmiot, który
potrzebuje); pokój dyrektora (to tutaj należy dostarczyć przedmiot,
aby zrealizować zadanie) ; dystrybutor z wodą, faks, ksero,
telefon; bomba. Aby ukończyć zadanie, należy zdobyć wymagany
przedmiot i zanieść go do dyrektora. Po dostarczeniu przedmiotu, gracz w
nagrodę przesuwa swój znacznik o 5 pięter w górę.
Opis reszty pól i kart:
Pole zdarzenie – gracz ciągnie kartę
z talii "Zdarzenie", czyta ją i wykonuje polecenie.
Pole donosy – gracz ciągnie
kartę z talii "Donosy". Tą kartę gracz może zrealizować od raz lub
poczekać na odpowiednią chwilę. Za każdy donos gracz otrzymuje z banku lub od
kolegów z działku tyle żetonów KPI ile znajduje się na karcie. W talii kart
donos znajdują się jeszcze karty specjalne: lizus i szuja.
Karta lizus - gracz, który zatrzyma się
na polu lizus i ma kartę lizus otrzymuje w nagrodę 6 żetonów.
Karta szuja - gracz, który zatrzyma
się na polu szuja i ma kartę specjalną szuja, może jej użyć, "zrzucając"
znaczniki pozostałych graczy o jedno piętro w dół.
Pole bomba – gracz ciągnie
kartę z talii "Bomba". To karty pojedynkowe:
Pojedynek wzrokowy - gracz wskazuje przeciwnika,
z którym obaj patrzą sobie w oczy tak długo, aż jeden z nich mrugnie, tym samy
przegrywając wyzwanie.
Wstrzymanie oddechu - gracz
wskazuje przeciwnika i obaj nabierają powietrza, wstrzymując oddech jednocześnie
trzymając się za nos. Kto dłużej wytrzyma - wygrywa.
Papier-nożyce-kamień - gracz
wskazuje przeciwnika i …. myślę, że tej konkurencji nie muszę tłumaczyć :)
W której ręce - gracz
wskazuje przeciwnika i za plecami chowa w jednej ręce kostkę. Zadaniem
przeciwnika jest odgadnięcie, w której ręce jest kostka.
Karta świnia - gracz podkłada jednemu
z przeciwników świnie. Tym samym pobiera od niego tyle żetonów KPI ile jest na
karcie.
"Korporacja" to gra dla 2 - 5 osób. Czas
rozgrywki to 60 - 90 minut. Gra dobrze sprawdza się podczas zimnych, nudnych
wieczorów. Jest to też świetny sposób, aby spojrzeć na codzienne życie zawodowe
trochę bardziej z dystansem i humorystycznie. W tą grę miałam przyjemność grać już kilkakrotnie, za każdym razem było dużo zabawy i nowych wyzwania. W końcu każdy chce "zdobyć awans":)
Dajcie znać czy znacie tą grę i czy Wam się podoba.
Dajcie znać czy znacie tą grę i czy Wam się podoba.
Komentarze
Prześlij komentarz